Druga tura w Poznaniu – kandydaci o transporcie

Ryszard Grobelny stawia bowiem przede wszystkim na kontynuację swoich działań. Jeszcze na początku roku pojawiły się obietnice dotyczące wdrożenia w Poznaniu systemu Inteligentnego Sterowania Ruchem. Kierowcy na elektronicznych tablicach sprawdzą, gdzie są korki, a gdzie inne utrudnienia. Jaki jest czas dojazdu do centrum czy na Ławicę, a wszystko to w czasie rzeczywistym. Podobno system ten ma tutaj zacząć działać już w przyszłym roku.

Jaśkowiak natomiast mówi o miejscach, pokazując te, które – jego zdaniem – potrzebują natychmiastowej zmiany, jak Plac Kolegiacki, który za jego panowania miałby zostać oddany pieszym i rowerzystom. Jaśkowiak chce też naprawiać błędy swojego poprzednika - doprowadzić do realizacji inwestycji m.in. Nowa Głogowska, dokończyć budowę ulicy Św. Wawrzyńca oraz I ramę komunikacyjną na wysokości ulicy Północnej i Hlonda.

Dla Grobelnego istotną kwestią jest wdrożenie systemu informacji pasażerskiej oraz stopniowa przebudowa sygnalizacji świetlnej z priorytetem dla transportu publicznego. Obecny prezydent nie zapomina również o systemie Poznańskiej Elektronicznej Karty Aglomeracyjnej PEKA, którą obiecuje rozwijać. Atrakcją ma być program premiowy z atrakcyjnymi nagrodami dla korzystających z karty, choć nie wiadomo dokładnie, co oznaczają owe „atrakcyjne nagrody”. Za PEKĘ zresztą Ryszard Grobelny zebrał już sporo krytycznych głosów. System okrzyknięto bowiem bublem. W początkowej fazie pojawiły się problemy z pobieraniem opłat za przejazd czy brak aktualnego oprogramowania na kartach, przez co nie widziały ich m.in. czytniki. PEKA w Poznaniu funkcjonuje od lipca tego roku.

Sporny tramwaj na Naramowice

Grobelny obiecuje przy inwestycjach w transport publiczny uwzględniać interesy wszystkich mieszkańców. Jak podkreśla prezydent w swoim programie wyborczym, szczególnie chodzi o interesy tych dzielnic, które dziś tego najbardziej potrzebują. I wymienia – Naramowice. Co istotne, spór wokół tego, jak skomunikować Naramowice z centrum, trwa od dłuższego czasu i jego końca zdaje się, wciąż nie widać. Grobelny nie wspomina w swoim programie, czy w przypadku tej konkretnej inwestycji uwzględni głosy mieszkańców. Ci chcieliby bowiem, aby na Naramowice poprowadzona została linia tramwajowa. Grobelny jeszcze kilka miesięcy temu twierdził jednak, że taka inwestycja byłaby... za droga.

Temat podchwytuje konkurent Grobelnego, który w swoim programie wyraźnie zaznacza, że jeśli zostanie prezydentem, to tę tramwajową trasę zbuduje. Dodatkowo Jaśkowiak chciałby zbudować również trasę tramwajową w ul. Ratajczaka, oraz przeprowadzić przebudowę ronda Rataje. Kandydat PO gwarantuje również, że doprowadzi trasy tramwajowe do wszystkich osiedli budownictwa wielorodzinnego. W jego programie zresztą to właśnie na inwestycje tramwajowe kładziony jest spory nacisk.

Wśród pozostałych kwestii podejmowanych w obietnicach przedwyborczych Grobelnego pojawiają się te dotyczące inwestycji w transport niskoemisyjny, regulacji dostępu samochodów ciężarowych i dostawczych do określonych obszarów miasta oraz remonty w obszarach ciągów pieszych. W przypadku tej ostatniej obietnicy pojawiają się zresztą konkretne kwoty – prezydent w przyszłym roku na ten cel chce wygospodarować 5 mln zł.

Obaj kandydaci chcą stworzenia podstaw układu komunikacyjnego kolei metropolitalnej, której obecnie Poznań w ogóle nie posiada. Zarówno Grobelny jak i Jaśkowiak chcą zintegrowania miejskiej komunikacji z koleją aglomeracyjną.

Zarówno w programie Grobelnego, jak i Jaśkowiaka, osobnym punktem jest infrastruktura rowerowa. Obecny prezydent mówi o wspieraniu tego rodzaju transportu jako „nowoczesnej alternatywy dla transportu samochodowego”. Pojawiają się też kolejne obietnice, dotyczące poszerzenia istniejącej już sieci wypożyczalni rowerów miejskich o nowe stacje, w tym na kampusie Morasko. Jaśkowiak mówi natomiast o wprowadzeniu ulepszonego systemu budowy ścieżek rowerowych, a oprócz rozwoju sieci roweru miejskiego, pojawia się również obietnica dotycząca budowy nowych, samoobsługowych mini stacji naprawy rowerów.

Makabryła do rozbudowy?

Chyba największą plamą na rządach Grobelnego w Poznaniu jest nowy dworzec, którego kwestii nie pominięto oczywiście w obu programach. Okrzyknięty makabryłą roku, znalazł się na językach wszystkich ogólnopolskich mediów. Główny zarzut to wybudowanie w rzeczywistości centrum handlowego z funkcją dworca. A to dobrze zintegrowany dworzec, powinien być w tym przypadku priorytetem.

Grobleny do kwestii dworca odnosi się dość lakonicznie, wspominając jedynie o kontynuacji jego rozbudowy. Prezydent chce w porozumieniu z PKP usprawniać jego infrastrukturę i obiecuje poszerzyć całość inwestycji o pasaż i ciąg komunikacyjny sięgający ul. Roosevelta. Jaśkowiak mówi natomiast wyraźnie o naprawianiu błędu swojego poprzednika. „Przywrócę podróżnym dworzec kolejowy, który obecnie jest jedynie dodatkiem do galerii handlowej” – podkreśla działacz PO.

Ostatnim punktem w programie Grobelnego jest newralgiczne miejsce na mapie Poznania – rondo Kaponiera, obecnie w trakcie przebudowy. Prezydent obiecuje, że miejsce to stanie się zupełnie nowym punktem na mapie Poznania. „Nowoczesny węzeł przesiadkowy połączymy z miejscem na drobny handel, usługi czy kawiarnie” - zapewnia Grobelny. Warto przy tym wspomnieć, że według pierwotnych planów inwestycja miała być gotowa najpóźniej do kwietnia 2012 roku. Dziś mówi się już o sierpniu przyszłego roku.

Jaśkowiak natomiast chciałby zlikwidować korki w mieście przez budowę systemu parkingów typu „Parkuj i Jedź” na obrzeżach miasta, połączonych z szybkim transportem publicznym do centrum miasta. Postulat ten wpisuje się całościowo w program, który mocno skupiony jest wokół idei budowy zrównoważonego transportu w mieście.

Choć jak widać, idea ta może być rozumiana przez poszczególnych kandydatów w stosunkowo różny sposób.