ZTM Warszawa szuka kolejnych przewoźników "pomostowych". 75 autobusów

Przetarg jest podzielone na trzy części. Pierwsza zakłada usługi przewozowe w ilości rocznej 2.200.000 (dwa miliony dwieście tysięcy) wozokilometrów z tolerancją do -10% przy wykorzystaniu w ruchu 25 autobusów o długości ok. 9 metrów (klasa MIDI) oraz zapewnienie min. 3 pojazdów rezerwowych. Usługa miałaby być świadczona w okresie od 1 stycznia 2025 r. do 31 grudnia 2026 roku. Jednocześnie założono możliwość przedłużenia usługi o maksymalnie 24 miesiące.

Druga część obejmuje 2,1 mln wozokilometrów rocznie (z tolerancją -10%) przy wykorzystaniu w ruchu 25 autobusów o długości ok. 12 metrów (klasa MAXI) oraz zapewnienie min. 2 pojazdów rezerwowych. Jednocześnie w roku 2024 (w grudniu) i w 2028 (w styczniu) przewiduje się zlecenie usług przewozowych w ilości po 175.000 (z tolerancją do -10%). Usługa miałaby być świadczona w okresie od 1 grudnia 2024 r. do 31 stycznia 2028 r. Okres świadczenia usługi może być wydłużony maksymalnie o 38 miesiące.

Ostatnia część również obejmuje 2,1 mln wozokilometrów rocznie (z tolerancją -10%) przy wykorzystaniu w ruchu 25 autobusów o długości ok. 12 metrów (klasa MAXI) oraz zapewnienie min. 2 pojazdów rezerwowych. Jednocześnie w roku 2024 (w grudniu) i w 2028 (w styczniu) przewiduje się zlecenie usług przewozowych w ilości po 175.000 (z tolerancją do -10%). Usługa miałaby być świadczona w okresie od 1 grudnia 2024 r. do 31 stycznia 2028 r. Okres świadczenia usługi może być wydłużony maksymalnie o 38 miesiące.

Termin składania ofert mija 17 maja. Jedynym kryterium wyboru we wszystkich częściach jest cena. – Dopuszczamy autobusy nie starsze niż z roku 2016, z silnikami diesla spełniającymi normę Euro 6. To kontynuacja przewozów za umowy na 50 wozów PKS Grodzisk Maz., z którym już podpisaliśmy umowę i 25 wozów 9-metrowych Mobilisu – wyjaśnia Katarzyna Strzegowska, dyrektor ZTM.W tym roku kończy się też umowa z Relobusem (Arrivą), który nawet rywalizował z PKS Grodzisk Maz. w ostatnim przetargu pomostowym.
 
Jest szansa, że w przyszłości pojawią się też dłuższe kontrakty – z nowymi wozami. – Przygotowujemy się do ogłoszenia przetargów wieloletnich na 8 czy 10 lat. Musimy mieć zabezpieczone środki w budżecie i WPF. Ostatnie dwa lata zahamowały pewne procesy (np. w związku z cenami gazu). To decyzja ekonomiczna, by jeszcze na 2-3 lata dopuścić kontynuację umów z wykorzystaniem wozów używanych na olej napędowy. Kolejne przetargi będą dotyczyły pojazdów gazowych i elektrycznych – mówi Strzegowska. 

– Kluczowym elementem w rozmowach z przewoźnikami jest kwestia długości trwania kontraktów. Zakup nowego taboru przenosi się mocno na amortyzację w stawce za wzkm. – zaznacza Michał Olszewski, wiceprezydent Warszawy.