Z ronda De Gaulle’a… zniknie rondo? A co z palmą?

Wyłożenie planu to część procedury uchwalania planu miejscowego. Etap, który można nazwać „etapem uzgodnień” to oprócz wspomnianego wyłożenia (do 12 lutego) również publiczna dyskusja (27 stycznia w siedzibie Urzędu m. st. Warszawy) i możliwość składania uwag (do 5 marca). Potem projektem zajmą się prezydent i rada miasta.

Rondo bez ronda?

Co więc projektanci wymyślili z rondem? Otóż to jeden z niewielu punktów na Trakcie Królewskim, od lat przekształcanym w ciąg rekreacyjno–spacerowo–rozrywkowy, na którym królują samochody. Aleje Ujazdowskie to obok jezdni, przecinanej zresztą przejściami dla pieszych, szerokie chodniki z trasą rowerową. Nowy Świat to ulica restauracyjna, niedawno zwężona. Tylko na rondzie, nad którym króluje sztuczna palma, o każdej porze jest pełno samochodów. Dość wąska ulica nagle rozszerza się w ogromny węzeł. Według planistów zupełnie niepotrzebny, którego funkcje z powodzeniem mogłoby spełniać zwykłe skrzyżowanie.


fragment planu miejscowego, źródło: bip.warszawa.pl

Nowy Świat i Aleje Jerozolimskie mają więc przecinać się pod kątem prostym. Rolę przystanku tramwajowego naprzeciw Giełdy przejęłyby przystanki przed Empikiem i za Muzeum Narodowym. W miejscu ronda dla pieszych odzyskanoby mnóstwo miejsca, które wymagałoby specjalnego opracowania posadzki. Miałaby podkreślać znaczenie tego skrzyżowania na planie Warszawy. Osobno zostałyby wytyczone ścieżki rowerowe wzdłuż Alej Jerozolimskich.

Rondo bez palmy?

W planie brakuje palmy, która na przestrzeni lat stała się punktem orientacyjnym i atrakcją tej części stolicy. – Przy takim kształcie skrzyżowania palma już nie mieściłaby się w osi Alej Jerozolimskich. Nie narysowaliśmy jej w innym miejscu placu, żeby nie narzucać rozwiązań, które powinny zostać ustalone na etapie szczegółowego projektowania tego placu. Może broniłaby się gdzieś z boku – mówi „Gazecie Stołecznej” główny autor projektu Krzysztof Domaradzki. Bartosz Milczarczyk, rzecznik warszawskiego ratusza przyznawał kilka dni temu, że nie ma mowy o usunięciu palmy, a ewentualna przebudowa ronda to na razie kwestia przyszłości. Gdyby do niej doszło, palma zostałaby przesunięta.

Jerozolimskie z przejściem?

Nie są to zresztą jedyne zmiany w tym rejonie, które mogą ucieszyć pieszych. Przy „dolnym” wyjściu ze stacji PKP Powiśle ma powstać plac. Przy tym „górnym” na planie narysowano trochę zieleni w miejscu parkingu, a przede wszystkim przejście dla pieszych przez Aleje Jerozolimskie (przy wspomnianym, planowanym przystanku tramwajowym), które pozwoli na szybkie przejście przez ulicę, bez potrzeby przechodzenia pod mostem, przejściami w wieżycach Mostu Poniatowskiego. Tamtędy przechodziłaby też planowana pieszo–rowerowa Aleja na Skarpie.

„Plan rejonu Foksal dopuszcza również niezbędne uzupełnienia zabudowy: na skwerze wzdłuż ul. Smolnej (nowe budynki w tym miejscu są konieczne, wbrew protestom zwolenników zieleni), na terenie pawilonów na tyłach Nowego Światu czy na miejscu stacji benzynowej przy Kopernika. Kwestia lokalizacji palmy jest w porównaniu z tymi zmianami drugorzędna” – piszą społecznicy ze stowarzyszenia Forum Rozwoju Warszawy.