Współpraca Stadlera i Solarisa: Tango i Tramino pozostają

Martyn Janduła, Transport-publiczny.pl: Dlaczego Solaris zdecydował się na współpracę ze Stadlerem?

Zbigniew Palenica, członek zarządu Solarisa do spraw tramwajów: Projekty tramwajowe są bardzo kosztowne i kapitałochłonne. Mają to do siebie, że wymagają bardzo dużego nakładu inwestycyjnego. Musimy do tego podchodzić w sposób odpowiedzialny. Współpraca dwóch firm daje tutaj znacznie lepsze efekty.

Na czym będzie polegała współpraca obu firm?

Będziemy wspólnie analizować poszczególne projekty i zastanawiać się w jakiej konstelacji złożyć najlepszą ofertę.

Czy to będzie także łączenie sił wytwórczych?

Tak, mamy możliwość sięgania po zasoby obydwu firm.

Czy w związku ze współpracą firm, należy spodziewać się nowego produktu tramwajowego?

Na początek obie firmy będą miały szansę korzystania z dotychczasowego dorobku, a produkty zawsze powstają na zapotrzebowanie klientów. Tramwaje dzisiaj muszą być dostosowane do sieci w miastach i jeśli będą takie zapotrzebowania, a na targach InnoTrans widzimy, że wielu klientów pytało o możliwość przygotowania spersonalizowanej koncepcji tramwaju, to będziemy razem współpracować nad takimi rozwiązaniami.

Ale czy powstanie produkt z nowym logo, czy jednak pozostanie na pojazdach logo Solarisa lub Stadlera?

Mamy niemało powodów do zadowolenia z naszego szynowego portfolio. Jako niewielka firma sporo osiągnęliśmy. Rodzina pojazdów Tramino pozostaje i będzie dalej rozwijana. A Stadler ma doskonałe produkty ze swojej rodziny. Dziś takie rozwiązanie jest dla nas satysfakcjonujące. Marka Solaris Tramino na pewno pozostanie, nawet jeśli tramwaje te będą budowane w ramach współpracy ze Stadlerem.

Czy już wiadomo, co zaproponujecie w przetargu dla Krakowa?

Dopiero analizujemy ten przetarg.

Jakie korzyści przyniesie Solarisowi współpraca?

Solaris jest firmą projektową. Ma znakomite projekty w zakresie autobusów bezemisyjnych. I to na tym musimy się teraz skoncentrować. Natomiast w zakresie tramwajów mamy takie zapytania, do których jest nam bardzo ciężko podejść samodzielnie. Dlatego za sprawą współpracy z partnerem przewidujemy, że będziemy mogli kontynuować rozszerzanie naszej działalności tramwajowej.

Co się teraz stanie z halą w Poznaniu?

Z czasem wszystkie nasze tramwajowe zasoby produkcyjne zostaną skoncentrowane w Środzie Wielkopolskiej. Natomiast hala w Poznaniu nie jest własnością Solarisa i od początku była wynajmowana na określony czas. Okres najmu kończy się w połowie przyszłego roku. Nasi pracownicy mają pełna informację na ten temat, jak również na temat przyszłych planów w obszarze pojazdów szynowych.

Czy ten dzień należy zaliczyć do sukcesów, czy wręcz przeciwnie, jest to smutny dzień dla fanów firmy Solaris, bo nastąpi jakiś koniec?

Zdecydowanie jest to dobra wiadomość dla fanów tramwajów marki Solaris. Współpraca Solarisa i Stadlera to zupełnie nowy początek. Dwie duże, silne, działające na międzynarodowych rynkach firmy łączą siły by wspólnie móc więcej.
Od początku naszego istnienia wszystkie pojazdy Solarisa powstawały i nadal będą postawać w Polsce. Stadler z kolei ma zakład w Siedlcach. To tylko wzmocni polską gospodarkę. To dobra informacja dla klientów, dla naszych pracowników i naszych firm.