Wrocław: Nowe życie autobusowej tapicerki. Teraz ogrzeje bezdomne zwierzęta

Pani Justyna pracuje w dziale logistyki MPK, w zajezdni autobusowej przy ul. Obornickiej. Tam – oprócz myjni, stacji paliwowej czy hal warsztatowych – działa tapicernia, która odpowiada za obijanie siedzeń w autobusach odpowiednim materiałem. Do tego celu nie da się jednak wykorzystać całej tkaniny – zawsze powstaną jakieś ścinki. Zwykle trafiały one do utylizacji jako odpad, ale pomysłowa pracownica MPK wykonała z nich 20 wygodnych posłań dla psów i kotów z wrocławskiego schroniska.

– Razem z mężem bardzo kochamy zwierzęta, sami mamy psa ze schroniska – mówi pani Justyna. – Chcieliśmy, aby psom i kotom ze schroniska było trochę cieplnej i przytulniej. Wiemy, że zima potrafi dać im w kość.

Całą pracę na rzecz zwierząt pani Justyna wykonała w swoim wolnym czasie. Pomagał jej w tym mąż, który reperował maszynę do szycia. – Zawsze powtarzam, że MPK to nie tylko autobusy, tramwaje czy torowiska, ale przede wszystkim ludzie – mówi prezes MPK Wrocław Krzysztof Balawejder. – Jestem dumny, że nasza załoga składa się z takich osób, jak pani Justyna i pan Zbyszek. Nie tylko wrażliwych na los zwierząt i środowiska, ale też niezwykle pomysłowych – dodaje.

Przygotowane posłania trafiły do schroniska dla zwierząt przy ul. Ślazowej. – Zima to ciężki czas dla naszych zwierząt – mówi Lidia Salata, dyrektorka TOZ Schroniska we Wrocławiu. – Staramy się zapewnić im jak najlepsze warunki, ale nadal jest to schronisko, a więc miejsce zupełnie inne niż wygodna kanapa w kochającym domu. Na wagę złota jest zatem wsparcie w postaci kocyków czy ręczników, dzięki którym chronimy zwierzęta przed chłodem. Przywiezione legowiska od razu spodobały się zarówno nam, jak i podopiecznym. Są wygodne i bardzo estetyczne. Bardzo dziękujemy za wsparcie! ¬– wskazuje Salata.