Kilka tygodni po wybraniu najkorzystniejszej oferty MPK Wrocław ma już umowę z wykonawcą dokumentacji projektowej. Zajezdnia Nowe Żerniki ma być najnowocześniejszym obiektem, nie tylko w mieście, ale i w kraju.
Po wielomiesięcznych przygotowaniach oraz zakończonym postępowaniu przetargowym, to konsorcjum DATABOUT i RYSY Architekci zaprojektuje
nową zajezdnię tramwajową na wrocławskich Żernikach. Koszt opracowania to 13 mln złotych.
– Tu jesteśmy na terenie zupełnie nowym, świeżym, nie musimy adaptować obiektu zabytkowego, także to też bardzo ciekawe wyzwanie. Na pewno intencją zamawiającego jest to, żeby był to obiekt nowoczesny, żeby odzwierciedlał tą nowoczesną wizję miasta Wrocławia i mamy nadzieję, że to uda nam się zrealizować – tłumaczył Rafał Sieraczyński z pracowni architektonicznej Rysy Architekci.
Otwarta droga do projektowania nowej zajezdni we Wrocławiu W piątek, 17 października odbyło się symboliczne podpisanie umowy z wykonawcą. Czwarta zajezdnia tramwajowa i pierwsza tak nowoczesna, ma być gotowa przed 2030 rokiem. Inwestycja jest ściśle powiązana z rozwojem sieci, która opisana została we Wrocławskim Programie Autobusowo-Tramwajowym. Chodzi tutaj o planowane trasy tramwajowe na Maślice czy na Psie Pole.
Fot. Daniel Siwak | Wzdłuż al. Architektów powstanie nie tylko trasa tramwajowa i nowa zajezdnia
– To jest fundamentalny krok, który pozwala myśleć o tej inwestycji w naprawdę w realny sposób. Będziemy bazować na wszystkich tych dobrych rozwiązaniach, które są zastosowane w największych zajezdniach: na Annopolu w Warszawie czy na Franowie w Poznaniu – powiedział Witold Woźny, prezes MPK Wrocław.
Jak słyszymy, miasto ma w tym rejonie szersze plany niż budowę
nowego odcinka al. Architektów wraz jezdnią czy torowiskiem. Chodzi o nowy Zespół Szkolno-Przedszkolny na ponad tysiąc dzieci oraz Wrocławskie Centrum Sportu. – Będzie tutaj budowa zajezdni tramwajowej, pewnie najdroższa jak do tej pory. I to kolejny etap rozwoju transportu w zachodniej części naszego miasta. Do tego kilka równoległych projektów miejskich – zaznaczyła wiceprezydent Wrocławia Renata Granowska.
Jaka będzie zajezdnia tramwajowa Nowe Żerniki? Miejski przewoźnik to potwierdza, bo w dzisiejszych czasach trudno wyobrazić sobie dużą inwestycję kubaturową, ale bez zastosowania w niej rozwiązań proekologicznych. – Na pewno myślimy oczywiście o fotowoltaice czy o pompach ciepła oraz o wszelkich tych związanych z chociażby gromadzeniem wody deszczowej z myjni, która będzie pracowała na obiegu zamkniętym – tłumaczył prezes Woźny. Do tego mają zostać zasadzone elementy zieleni nawiązujące do okolicy.
Sama zajezdnia ma docelowo pomieścić 150 tramwajów. W tym celu ma powstać hala postojowa z dziewiętnastoma torami, na których będzie mogło stanąć po osiem 33-metrowych pojazdów. Po zjeździe z trasy wagony trafią z kolei do hali, gdzie będą sprzątane oraz myte w myjni przejazdowej.
Na terenie zajezdni Nowe Żerniki wybudowany będzie także budynek biurowy z zapleczem dla motorniczych i dyspozytorów oraz budynek przeznaczony dla pracowników technicznych. Część terenu zajmie także parking. Miejski przewoźnik planuje tutaj przenieść także swoją centralę ruchu.

Fot. Daniel Siwak | Zajezdnia powstanie po lewej stronie - kilkaset metrów od ostatniego bloku przy ul. Grabowej
Kiedy miejska spółka mogłaby dysponować nowym obiektem? Same prace budowlane mają potrwać 2-3 lata. Szef MPK Wrocław ma tutaj optymistyczne podejście. – Na pewno jest to ogromne wyzwanie, ale dzisiaj nie możemy powiedzieć, że tak się nie wydarzy, że to jest niemożliwe. Jesteśmy optymistami i zrobimy wszystko, żeby tak się stało – stwierdził.
Do tej pory
miasto szacowało, że koszt budowy zajezdni Nowe Żerniki wraz z nową trasą tramwajową może wynieść ok. miliarda złotych. Aktualnie nikt oficjalnie tego nie potwierdza, ale też nie zaprzecza. Kwotę wynikającą z kosztorysu inwestorskiego poznamy dopiero po otwarciu ofert w przetargu na wykonawcę tramwajowego obiektu. Na to trzeba będzie jeszcze poczekać kilkanaście miesięcy.
Co będzie, jak mieszkańcy zaczną protestować przeciwko obiektowi MPK? Do hałasu maszyn budowalnych okoliczni mieszkańcy na pewno zdążyli się już przyzwyczaić, bowiem na południe od ul. Brzozy powstają kolejne nowe budynki mieszkalne. Jednak odgłosy pracującej praktycznie przez większość dnia zajezdni, mogą wywołać niezadowolenie wrocławian. Zresztą co jakiś czas słyszymy o sytuacjach z kraju, gdzie mieszkańcom jakiegoś nowego osiedla doskwierają odgłosy np. przejeżdżających pociągów. Co warto dodać, osiedla, które powstało lata później niż same torowisko.
Fot. Daniel Siwak | Nowa trasa tramwajowa powstanie po wschodniej stronie (po prawo) al. Architektów
Ze strony MPK jest deklaracja, że inwestycja będzie prowadzona przy komunikacji z mieszkańcami. Ale nie tylko to. – Wszelkie rozwiązania, które będą ograniczały to, że zajezdnia powstanie tutaj oczywiście będą zastosowane. Pamiętajmy o tym, że to miejsce było dedykowane i przeznaczone pod budowę zajezdni. To nie jest też tak, że my tutaj wchodzimy, ingerujemy w infrastrukturę, która nie była na to przygotowana – zaznacza prezes MPK Wrocław Witold Woźny.