Według informacji Gazety Stołecznej centralny odcinek II linii metra może nie być gotowy w terminie. Władze miasta na razie dementują te informacje. – Jak dotychczas, ze wszystkich raportów, które otrzymuję, nic nie wskazuje na to, żeby były jakieś zagrożenia. 30 września br. to termin zakończenia kontraktu – mówi Jacek Wojciechowicz, wiceprezydent Warszawy.
Jak napisała dzisiaj (23 czerwca) Gazeta Stołeczna, powołując się na wysokiego rangą anonimowego urzędnika miasta, wrześniowy termin zakończenia prac przy centralnym odcinku II linii metra jest zagrożony z uwagi na opóźnienia na budowie stacji Powiśle. Dwa lata temu doszło tam do poważnej awarii, w wyniku której część prac konstrukcyjnych musiała zostać wstrzymana. Wykonawca w zeszłym miesiącu zakończył już drążenie trzech równoległych łączników pod tunelem Wisłostrady. Teraz trwają prace przy scalaniu trzech równoległych łączników w miejscu hali peronowej w jedną przestrzeń. Do wykonania wciąż pozostało wiele prac związanych z betonowaniem.
Władze miasta na razie dementują informacje o możliwym opóźnieniu. – Gazeta powołuje się na jakiegoś wysokiego urzędnika miasta. Nic mi o tym nie wiadomo, żeby były jakieś opóźnienia, jeżeli można uznać, że jestem równie wysoki, bo mam 1,85 m – żartuje Jacek Wojciechowicz, wiceprezydent miasta. Przyznaje jednak, że stacja wymaga większego wysiłku. – Od początku mówimy, że sytuacja na stacji Powiśle wymaga ogromnego zaangażowania po stronie wykonawcy i też miasta, żeby z tą stacją zdążyć w tym samym czasie, co z innymi. Jak dotychczas, ze wszystkich raportów, które otrzymuję od wykonawcy i Metra, nic nie wskazuje na to, żeby były jakieś zagrożenia – mówi Wojciechowicz. Jak dodaje, termin zakończenia prac, wypadający 30 września br., pozostaje aktualny.
W podobnym tonie wypowiada się wykonawca. – Nie mam informacji o istnieniu takiego zagrożenia. Robimy wszystko, żeby ukończenie prac na Powiślu w terminie było możliwe – mówi Mateusz Witczyński, rzecznik prasowy firmy AGP Metro.
Urzędnicy odrzucają wariant otwarcia centralnego odcinka II linii metra bez stacji na Powiślu. –Trudno sobie to wyobrazić, linia metra ma to do siebie, że pociągi jeżdżą po całej trasie. Nie może być takiej sytuacji, że w pewnym momencie pociąg będzie przejeżdżał przez plac budowy. Żadne służby się na to nie zgodzą – przekonuje Wojciechowicz.
Kiedy pasażerowie będą mogli skorzystać z nowej linii metra? Wcześniej pojawiały się sugestie, że może to nastąpić na wybory samorządowe, które wypadają w listopadzie. – Wszyscy państwo mówicie pod kątem tego, że są wybory. Każda budowa ma swój kalendarz. Z jednej strony wszyscy pytają, czy na pewno zdążymy skończyć metro, a z drugiej strony jest sugestia, że to na wybory robimy. Realnie pasażerowie skorzystają z inwestycji w tym roku. Bez względu na wybory im szybciej pasażerowie zaczną korzystać z metra, tym lepiej – deklaruje Jacek Wojciechowicz.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.