Warszawa z planem transportowym, który wykracza poza miasto

Konieczność sporządzania planów transportowych narzuca ustawa o publicznym transporcie zbiorowym z 2010 r. Przed tygodniem takie opracowanie przyjęli warszawscy radni (więcej o zawartości pisaliśmy tutaj). – To dokument, który konsumuje w zakresie obsługi transportem zbiorowym to wszystko, co się w Warszawie i aglomeracji dzieje i wskazuje kierunki naszych dążeń do poprawy tej komunikacji – mówi Wiesław Witek, dyrektor warszawskiego ZTM-u. – To dokument wtórny do innych strategicznych dokumentów – np. strategii transportu – dodaje Artur Zając z Działu Organizacji Przewozów.

Plan obejmuje też 30 gmin, z którymi Warszawa ma podpisane umowy na obsługę komunikacyjną. –To pierwszy dokument, który wykracza poza granice Warszawy –zauważa Zając. – To bardzo ważny sygnał dla samorządów: chcemy współpracować ze wszystkimi gminami. To nie tylko w naszym interesie, ale też interesie gmin podmiejskich. Rada Miasta zgodziła się, żeby w dalszym ciągu finansowanie przewozów podmiejskich w większości przypadków było realizowane z budżetu miasta – w większym stopniu niż same gminy partycypujemy w kosztach. Rocznie z naszego budżetu to kwota ok. 300 mln zł – podkreśla Witek.

Dokument zawiera „dogmaty”, czyli katalog wytycznych. Obejmuje ocenę i prognozę potrzeb przewozowych, charakterystykę sieci komunikacyjnej, finansowanie usług przewozowych, organizację przewozów (w tym kwestia dot. węzłów czy integracji rozkładów), pożądany standard usług przewozowych, informację pasażerską oraz kierunki rozwoju.

Po uchwaleniu planu istnieje możliwość zawierania umów na świadczenie usług transportowych powyżej trzech lat. ZTM z tej możliwości skorzystał, ogłaszając kilka dni temu przetarg na ośmioletnią obsługę komunikacyjną 100 pojazdami. Organizator postawił wysokie wymagania dot. pojazdów, zaplecza i kierowców – m.in. zatrudnianie prowadzących w oparciu o umowę o pracę, orientujących się w topografii Warszawy i władających językiem polskim na odpowiednim poziomie. ZTM przewidział również możliwość zwiększenia wynagrodzenia w przypadku przewyższenia wymagań.