Nie zakończyły się jeszcze formalności związane z ogłoszonym w styczniu zeszłego roku przetargiem na ośmioletnią obsługę komunikacyjną z wykorzystaniem 50 autobusów przegubowych. Arriva, która ostatecznie wygrała to postępowanie, kompletuje dokumenty.
W styczniu zeszłego roku ZTM
ogłosił przetarg na ośmioletnią obsługę komunikacyjną z wykorzystaniem 50 autobusów 18-metrowych. W kwietniu postępowanie zostało rozstrzygnięte: została wybrana
oferta Arrivy, która zaproponowała autobusy CNG z najniższą stawką za wozokilometr.
Rozstrzygnięcie – jak często to bywa – było przedmiotem licznych odwołań. Choć te były oddalane, niespodziewanie w wakacje zamawiający
zdecydował o wykluczeniu Arrivy. Urzędnicy tłumaczyli ten krok wprowadzeniem w błąd przez przewoźnika w zakresie dysponowania odpowiednim zapleczem (Arriva podpisała umowę z uczestniczącą w przetargu firmą PKS Grodzisk Mazowiecki na korzystanie z zajezdni) i zwycięzcą został Michalczewski.
Arriva odwołała się od tej decyzji do Krajowej Izby Odwoławczej. Ta we wrześniu
przyznała rację przewoźnikowi. W dalszym ciągu umowa jednak nie została podpisana. – Aktualnie jesteśmy na etapie przygotowań do zawarcia tego kontraktu z firmą Arriva. Operator kompletuje obecnie wymaganą przez nas dokumentację, niezbędną do podpisania umowy – informuje Michał Grobelny z biura prasowego ZTM Warszawa. Organizator komunikacji nie podaje, kiedy do podpisania umowy mogłoby dojść.
Pierwotne usługa miała ruszyć 1 grudnia 2018 r. Zgodnie z warunkami przetargu pojazdy mają wyjechać na ulice po 25 tygodniach od podpisania umowy.
W tym roku ZTM zaplanował kolejne przetargi przewozowe – każdy na 50 pojazdów. W kwietniu miałby ruszyć przetarg o wartości 300 mln zł, a w lipcu o wartości 224 mln zł.