Od sierpnia 2016 r. tramwaje nie dojeżdżają do pętli na biurowym Służewcu w związku z rozbudową układu drogowego. Władze miasta poinformowały, że ruch ma zostać wznowiony do końca tegorocznych wakacji – to o rok później, niż pierwotnie zapowiadali drogowcy.
Od połowy sierpnia 2016 r. trwa przebudowa ulicy Marynarskiej. W ramach inwestycji ulica zostanie poszerzona, znikną przejazdy przez Marynarską, a w ciągu ul. Postępu pojawi się wiadukt. Prace wiążą się ze wstrzymaniem ruchu tramwajowego w związku z koniecznością przesunięcia torowiska. Ruch tramwajów utrzymywany jest do przystanku przy Galerii Mokotów, za którymi znajduje się rozjazd nakładkowy dla taboru dwukierunkowego.
Początkowo Zarząd Miejskich Inwestycji Drogowych
zapowiadał, że pierwszy etap związany z przełożeniem torów zakończy się w wakacje 2017 r. Drogowcom nie udało się jednak tego terminu dotrzymać i tramwaje nadal w pełni nie obsługują biurowego zagłębia. – Tramwaje na ul. Marynarskiej mają wrócić do końca wakacji, sama ulica i wiadukt na Postępu będą gotowe do końca tego roku – poinformowała teraz Hanna Gronkiewicz-Waltz, prezydent Warszawy. Koszt inwestycji, realizowanej przez Intercor, to 49 mln zł. 85% tej kwoty stanowi dofinansowanie unijne.
Warto przypomnieć, że przebudowa Marynarskiej od początku
wzbudza kontrowersje. Karina Koziej, reprezentantka inicjatywy Lepszy Służewiec, przekonuje, że przebudowa będzie służyła wyłącznie tranzytowi. – Staramy się, żeby ten kawałek był bardziej miejski. W tym momencie Marynarska, jako tranzytowa droga, rozerwie tę tkankę. Utrudnia przechodzenie mieszkańcom, ponieważ będą kładki zamiast pasów. Odcięcie mieszkańców jednej części Służewca od drugiej nie jest działaniem miastotwórczym – przekonuje Koziej.