Warszawa. Przyszłoroczne Veturilo piąte co do wielkości w Europie

– Gdy pięć lat temu wymyślaliśmy Veturilo, było to tak szalone, że trudno uwierzyć jak dobrze się udało – mówi dziś Łukasz Puchalski, szef Zarzadu Dróg Miejskich i pełnomocmocnik ratusza ds. rowerowych. – Państwo mnie kojarzycie z tym pomysłem, ale potrzeba było energii wielu osób, żeby to się udało. M.in. pani Ewy Malinowskiej–Grupińskiej, przewodniczącej rady miasta, Michała Olszewskiego, który jeszcze nie był wiceprezydentem tylko szefem biura funduszy europejskich, no i ówczesnego szefa ZTM Leszka Ruty… – wymienia.

– Byliśmy we Wrocławiu zobaczyć jak tam to działa, bo tam system wystartował jako pierwszy. Sprawdzaliśmy też kilka innych miast w Europie. Nie każda firma była gotowa zainwestować w tej części Europy, dlatego Nextbike’owi też należy podziękować. Sam dwa dni przed pierwszą konferencją inaugurującą system nie spałem. Ale zainteresowanie było tak duże, że przeciągnęła się o godzinę i gdy wróciłem do samochodu, bo jeszcze wtedy przyjechałem samochodem, za szybą był mandat – dodaje.

W ciągu czterech i pół roku Veturilo (ruszyło w sierpniu 2012 r.) rowery wypożyczano ponad 7,9 mln razy. Tylko w zakończonym niedawno sezonie 2016 zanotowano 1,9 mln wypożyczeń. Prezes Nextbike Polska Tomasz Wojtkiewicz podarował w środę Puchalskiemu rower o numerze bocznym 63548. To pierwszy rower, który wypożyczono 1 sierpnia tamtego roku. Po raz ostatni wypożyczono go 29 listopada tego roku. W sumie był używany 4504 razy.

– Dla nas najważniejsze liczba to 445 tys. zarejestrowanych użytkowników – mówi Wojtkiewicz. – To pokazuje, że ten system jest naprawdę powszechny. Poza Polakami w systemie zarejestrowali się użytkownicy z ponad 120 krajów [najwięcej z Niemiec – 1,7 tys. – red.]. Bardzo często robili to nie tu na miejscu, ale u siebie, przez internet. Czyli Veturilo jest na tyle znane, że zawczasu planowali, że będą go używać – wskazuje.

Dziś Veturilo to ponad 3 tys. rowerów w ponad stacjach. 25 z nich to stacje komercyjne, które finansują prywatne firmy. Liczby pokazują, że to się opłaca. Jedną z najbardziej uczęszczanych stacji jest Arkadia. Rocznie operator notuje tam 60 tys. zwrotów i można przypuszczać, ze zdecydowana większość z nich po kilku chwilach staje się klientami centrum handlowego.

Od marca, w ramach nowej umowy, Veturilo zyska nowe rowery. Będzie ich 4655 w ponad 300 stacjach. W tej liczbie jest 100 rowerów elektrycznych, które mają pomóc w poruszaniu się pod górę skarpy w okolicach Uniwersytetu Warszawskiego, kilkadziesiąt tandemów i rowerów dziecięcych nazywanych „Veturilko”.

Powiększony system będzie piątym co do wielkości systemem rowerów miejskich w Europie, po Paryżu, Londynie, Barcelonie i porównywalnym wielkością systemie w Mediolanie.