Warszawski Zarząd Dróg Miejskich odpowiedział na pytania mieszkańców dotyczące przebudowywanego placu Pięciu Rogów, centralnego punktu stolicy, który w drugiej połowie przyszłego roku przejdzie gruntowną przebudowę. W efekcie sugestii zdecydowano m.in. o stworzeniu tam instalacji wodnej.
Spotkanie informacyjne odbyło się w czerwcu tego roku, a przedstawiciele ZDM–u podsumowali odpowiedzi na kilkadziesiąt pytań, które się wtedy pojawiły. Przebudowa placu, dziś dużego węzła samochodowego, który przecina się z uczęszczaną przez pieszych ulicą Chmielną, ma uspokoić ruch, zlikwidować fizyczne ograniczenia i stworzyć jednolitą przestrzeń, w której będą się mogli poruszać tylko piesi, rowerzyści, transport publiczny, i auta mieszkańców, dostawców oraz służb miejskich.
Bardzo dużo pytań dotyczyło stworzenia na planu jakiejś instalacji wodnej. ZDM zdecydował o uwzględnieniu tego pomysłu. „Szczegółowe rozwiązanie będzie musiało zostać dopasowane do projektu placu: m.in. lokalizacji drzew, instalacji podziemnych, dróg dojścia i dojazdu. Założenie wodne będzie dodatkowym elementem, który sprawi, że plac będzie bardziej przyjazny dla pieszych” – tłumaczą urzędnicy.
Równie dużo pytań dotyczyło większej obecności zieleni na placu. W tym przypadku zmiany nie będą duże. ZDM przyznaje, ze w projekcie założono umieszczenie tam kilkunastu drzew, ale z powodu miejsca, okolicznej zabudowy i rur oraz kabli pod ziemią więcej nie będzie.
Dużo uwag dotyczyło nowej organizacji ruchu na placu, przy czym opinie były bardzo różnorodne. Warszawiacy zarówno domagali się całkowitego wyrzucenia aut z tego rejonu, jak i martwili się o dojazd do konkretnych budynków w kwadracie ulic Jerozolimskie –Marszałkowska – Świętokrzyska – Nowy Świat. Sporo uwag dotyczyło też rowerzystów i to w przewadze byli ci, którzy domagali się ograniczenia ich ruchu, bo stanowiłby zagrożenie dla rowerzystów.
ZDM wyjaśniał, że założenie jest takie, by w przestrzeni placu pierwszeństwo mieli piesi, rowerzyści poruszali się po nim na zasadach, jakie daje strefa zamieszkania, a samochody i autobusy przestrzegały ograniczenia do 20 km/h. Warto pamiętać, że na placu nie będzie wydzielonej jezdni, chodnika, czy drogi rowerowej. Propozycje, by całkowicie wyeliminować z niego autobusy ZDM ripostuje, że są tam niestety niezbędne podczas weekendowych zamknięć Nowego Światu.
„Istniejący potok ruchu kołowego na ul. Szpitalnej i Zgoda nie przekracza 1400 pojazdów w obu kierunkach. Znacznie większy jest ruch pieszy: w ciągu ul. Chmielnej, w szczytowej godzinie, wynosi 2000 osób na godzinę, zaś w ciągu Zgody/Szpitalnej i Kruczej – 900 osób na godzinę” – tłumaczą w ZDM–ie.
Po przebudowie ruch przeniesie się na okoliczne ulice, ale nie w takim stopniu, by spowodowało to ich zakorkowanie. „Przebudowa placu znacznie odciąży zakorkowane ulice w otaczającym plac kwartale. Według symulacji na ulicach Jasnej, Zgoda, Kruczej, Szpitalnej i placu Powstańców Warszawy natężenie ruchu spadnie odpowiednio o: 200 P/h, 300 P/h, 1000 P/h, 700 P/h, 500 P/h. Tylko na ul. Brokla ruch wzrośnie (o ok. 100 P/h) w związku z tym że to tędy poprowadzony zostanie ruch autobusów i dojazd do posesji przy ul. Szpitalnej i Górskiego” – czytamy.