Miejskie Zakłady Autobusowe otworzyły dziś trzy oferty w przetargu na zakup 10 autobusów elektrycznych. Zaskakująco najtańszą złożyło konsorcjum firm 2G Bus&Coach z Bydgoszczy oraz Blue Line, które zaoferują Warszawie autobusy Solbusa. Pozostałe oferty złożyły Ursus Bus oraz Solaris.
Wspomniane konsorcjum za swoje pojazdy zażyczyło sobie 23 589 714,90 zł. Druga pod względem ceny jest oferta Ursus Busa (czyli konsorcjum Ursusa i AMZ Kutno) – 24 981 300 zł. Najdroższe pojazdy zaoferował Solaris , który za 10 pojazdów chce 26 438 850 zł. Jak poinformowały MZA wszystkie oferty mieszczą się w sumie jaką przewoźnik zaplanował na zakupy. Co istotne oferty nie złożył chiński producent autobusów BYD, który rywalizował w poprzednim przetargu z Solarisem, a jego testowe autobusy od kilku miesięcy jeżdżą po Warszawie.
Firma 2G Bus&Coach (
więcej o niej przeczytacie tutaj) to spółka, której szefuje Dariusz Gackowski, dyrektor w Lider Trading czyli dystrybutorze solbusów. To właśnie te autobusy, w wersji elektrycznej, mają zostać zaproponowane MZA. Po stolicy jeździ już 35 solbusów w barwach MZA napędzanych LNG, sprowadzonych dwa lata temu.
Teraz oferty będą badane pod kątem zgodności z warunkami przetargu. Cena stanowi kryterium o wadze 88 proc. pozostałe punkty będzie można otrzymać za kryteria techniczne (8 proc.) i za zużycie energii elektrycznej (4 proc.).
MZA Warszawa chcą kupić 12-metrowe, całkowicie niskopodłogowe pojazdy, które mają być ładowane metodą plug–in, ale też będą posiadać możliwość ładowania za pomocą pantografu. Stolica planuje postawić docelowo kilkanaście ładowarek napowietrznych. Każdy powinien być wyposażony w silnik trakcyjny przystosowany do działania w temperaturze do -30 stopni, oraz z funkcją ograniczenia prędkości do 80 km/h, oraz akumulatory trakcyjne o pojemności minimum 200 kWh. Częścią zamówienia jest też dostarczenie 10 ładowarek, w tym minimum ośmiu o mocy 40 kW, oraz dwóch posiadających możliwość przyspieszonego ładowania i moc 120 kW.
Pojazdy, które będą stacjonować w zajezdni "Woronicza", muszą być wygodne dla pasażerów. Posiadać niską podłogę na całej długości i troje drzwi w układzie 2–2–2. Powinny pomieścić minimum 70 osób, w tym 23 na miejscach siedzących. Cztery z nich powinny być przeznaczone dla pasażerów niepełnosprawnych i umiejscowione w pobliżu drugich drzwi, a minimum sześć powinno być dostępnych z poziomu niskiej podłogi. W dodatku w pojeździe powinno się znaleźć jedno miejsce na wózek inwalidzki i jedno na wózek dziecięcy.
Co ciekawe kupione w zeszłym roku elektrobusy, które dostarczył Solaris, trafiły do stolicy za 21 894 000 zł. Tym razem zamawiający jednak nieco zmodyfikował opis autobusów.