Rozebrany fragment torowiska na Babiej Wsi w Bydgoszczy wróci do użytku najpóźniej w 2028 roku, a więc prawie 10 lat po jego uszkodzeniu. Miasto czeka z odbudową na działania prywatnego inwestora, który musi zabezpieczyć podmyty fragment trasy do 2027 roku. Wiemy już, że po naprawie przez Babią Wieś pojedzie tylko jedna linia tramwajowa.
Na naszych łamach
już nie raz informowaliśmy o trudnej sytuacji związanej z trasą tramwajową przez Babią Wieś w Bydgoszczy. W 2018 roku, w wyniku osunięcia się ziemi w czasie budowy nowego wieżowca nad Brdą naruszona została także konstrukcja torowiska co sprawiło, że z użytku wyłączono oraz rozebrano fragment torów pomiędzy pętlą Babia Wieś oraz Rondem Bernardyńskim.
Prace zaczną się najpóźniej z początkiem 2027 roku
Regularne tramwaje docierały do pętli jeszcze z drugiej strony, od Ronda Toruńskiego, natomiast ich ruch ustał tam w 2020 roku. Od tamtego momentu tramwaje docierają do pętli zlokalizowanej w pobliżu Mostu Uniwersyteckiego incydentalnie, w trakcie objazdów lub remontów wybranych odcinków. W tym roku minęło już sześć lat odkąd ostatnie tramwaje dotarły do Ronda Bernardyńskiego trasą przez Babią Wieś i jak na razie nie zanosi się na szybszą zmianę tego stanu rzeczy.
Jak mówi nam bowiem zastępca dyrektora Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Miejskiej w Bydgoszczy, Maciej Gust, naprawa torów będzie możliwa dopiero po tym, gdy osuwisko i miejsce prowadzenia linii tramwajowej zostanie zabezpieczone przez prywatnego inwestora budującego wieżowiec pomiędzy trasą tramwajową a Brdą.
– Sprawa w zakresie możliwości rozpoczęcia prac dla budynku mieszkalnego z funkcją usługową leży w gestii Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego, który swoją decyzją nakazał Inwestorowi wykonanie prac zabezpieczających eliminujących powstałe zagrożenie z terminem do 1-01-2027 roku. Dopiero po wykonaniu prac określonych w przywoływanej decyzji Miasto Bydgoszcz reprezentowane przez ZDMiKP, będzie mogło przystąpić do zakończenia budowy fragmentu linii tramwajowej. Oczywiście konieczne będzie ogłoszenie przetargu na wykonanie robót budowlanych, dokonanie wyboru wykonawcy, podpisanie stosownej umowy, a po ich realizacji uzyskanie pozwolenia na użytkowanie – tłumaczy Maciej Gust.
Przedstawiciel ZDMiKP dodał, że spółka MWiK planuje przedtem wykonać nowy fragment kanalizacji sanitarnej ulokowany poza zagrożonym obszarem – Obecnie magistrala sanitarna znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie z obszarem osuwiska.
Rok na naprawę torów. Pojedzie nimi tylko jedna linia tramwajowa
– Podjęcie prac przez ZDMiKP będzie możliwe dopiero po 1-01-2027 roku, natomiast zakłada się, że ich zakończenie nastąpi do końca roku 2027. Możliwe jest przyspieszenie realizacji inwestycji w przypadku szybszego zrealizowania przez inwestora założeń decyzji PINB – zapewnia Maciej Gust.
W tym momencie nie wiemy, ile może kosztować odbudowa torowiska, bowiem jest za wcześnie na podawanie takich kwot. Gust przekazał nam również, że po udrożnieniu przejazdu i wznowieniu kursowania tramwajów trasą przez Babią Wieś pojedzie tylko jedna linia tramwajowa - “szóstka”, łącząca obecnie Łęgnowo z pętlą Bielawy.
Częściowo nowy przebieg trasy w kierunku Łuczniczki?
Przypomnijmy, że miasto planuje też budowę nowego Mostu Pomorskiego i przebudowę ulic oraz torowisk zlokalizowanych w pobliżu mostu. Jednym z elementów zamówienia na prace planistyczne dla tego zadania jest analiza nowego, alternatywnego przebiegu linii tramwajowej na Babią Wieś, od Ronda Toruńskiego na zachód, w kierunku hali Łuczniczka.
Piszemy o tym tutaj.