Najnowsze zakupy Tramwajów Śląskich - 50 lub nawet 75 wagonów nie pozwolą jeszcze wycofać z użycia wszystkich tramwajów z wyłącznie wysoką podłogą. Jej koniec to więc perspektywa jeszcze wielu lat. Wiemy też, czy przewoźnik szuka kolejnych tramwajów używanych.
Kilka dni temu opisywaliśmy
plany taborowe Tramwajów Śląskich. Przewoźnik czeka na nowo zamówione tramwaje z PES-y i Modertransu (łącznie 50 wagonów) oraz szuka możliwości
sfinansowania opcji z tego zamówienia, a więc 25 kolejnych Twistów z PESY. Z tego powodu dalsze plany zakupowe są jak na razie mgliste.
Jednocześnie jak mówi nam prezes Tramwajów Śląskich, Bolesław Knapik, nowo zakupione jednostki nie zwiększą floty taborowej TŚ, lecz zastąpią najstarsze tramwaje eksploatowane przez spółkę. Które wagony zostaną więc wycofane oraz czy pozwoli to “pozbyć” się wszystkich tramwajów z wyłącznie wysoką podłogą?
– Nie. Na tym etapie, jak zrealizujemy to zamówienie na 50 nowych wagonów, to uda nam się wycofać z eksploatacji od 50 do 60 starych „stopiątek”, które miały jeszcze rozruch oporowy. Mamy również ponad 60, bodajże 65 „stopiątek”, które były zmodernizowane w perspektywie unijnej, kończącej się w 2013 roku. Część u nas w Chorzowie, a część nam modernizowało konsorcjum Modertransu z MPK Łódź. Mają one już silniki prądu przemiennego i jeszcze przez jakiś czas będziemy je eksploatować. Licząc z wagonami 111N, to myślę, że po dostawach 50 tramwajów powinno nam zostać około 70 wagonów z wysoką podłogą – mówi prezes Tramwajów Śląskich.
Ostatnie tramwaje w pełni wysokopodłogowe powinny więc zjechać z torów Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii dopiero w kolejnej perspektywie unijnej, a więc zapewne za niecałe 10 lat – Ja myślę, że (wycofanie składów wyłącznie z wysoką podłogą – przyp. red.) będzie to następna perspektywa unijna, no chyba, że uda się nam pozyskać jakieś środki i skorzystać z prawa opcji na 25 tramwajów z PES-y, to wtedy te relacje niskiej do wysokiej podłogi znacznie się poprawią. Jednocześnie już dziś, patrząc na szczyt w dniu roboczym, to te proporcje wyglądają znacznie lepiej niż kiedyś. Przypomnę, że w szczytowych momentach na nasze trasy wyjeżdża od 190 do 200 tramwajów – wskazuje Bolesław Knapik.
Tramwaje Śląskie zakończyły też niedawno eksploatację dwukierunkowych Helmutów - tramwajów Pt8, natomiast jak mówi prezes Knapik, spółka
wciąż chce użytkować 10 przebudowanych przez siebie Helmutów, które stały się jednokierunkowe oraz zyskały niski człon środkowy.
Wszystkie tramwaje Pt ściągnięto z Frankfurtu nad Menem jako używane, natomiast aktualnie Tramwaje Śląskie nie planują już inwestowania w tabor używany.
– Na dzisiaj nie jesteśmy zainteresowani takim taborem. Swego czasu, gdy rzeczywiście była u nas wielka posucha taborowa, to sprowadziliśmy wspomniane Helmuty, ale przede wszystkim właśnie ze względu na to, że były „dwukierunkami”. Generalnie w tym momencie nie przewidujemy i nie rozmawiamy z nikim w temacie sprowadzenia wagonów używanych – kończy prezes TŚ.