Jesienią tego roku w Oslo rozpoczną się testy autobusów elektrycznych i towarzyszącej im infrastruktury. Będą wstępem do całkowitej rezygnacji przez stolicę Norwegii z autobusów spalinowych. Tamtejszy organizator transportu Ruter zaprosił do współpracy tylko dwóch producentów – chińskiego BYD–a i polskiego Solarisa. – Cztery nasze autobusy powinny tam jeździć już w październiku – mówi nam wiceprezes polskiego producenta Zbigniew Palenica.
Przestawienie transportu publicznego na pojazdy niskoemisyjne to plan rozpisany na kilka najbliższych lat. Od 2020 r. Oslo chce stopniowo wprowadzać na ulice autobusy elektryczne. Pięć lat później powinna nastąpić rezygnacja z autobusów z napędem diesla. Plan na 2030 r. to obniżenie o 40 proc. całkowitej emisji CO2 w mieście.
Na co gotowe są autobusy elektryczne
– Dziś mam wrażenie, że to jednak perspektywa dłuższa niż najbliższa dekada – mówił nam rok temu Frode Hvattum, dyrektor ds. rozwoju w Ruter. – Obecnie większość naszych tras jest zbyt długa dla elektrobusów, które dziś są produkowane. Ale jeśli chodzi o linie w centrum Oslo to sądzę, że już do 2025 r. ponad połowa z nich będzie obsługiwana autobusami z takim napędem.
Odpowiedź na pytanie, jak szybko będzie to możliwe, mają dać dwa przedsięwzięcia, które jesienią ruszą w stolicy Norwegii. Jedną z dwóch firm zaproszonych do udziału jest Solaris. O szczegółach projektów w stolicy Norwegii opowiedział, podczas prezentacji zeszłorocznych wyników spółki Zbigniew Palenica, wiceprezes zarządu firmy Solaris odpowiedzialny za sprzedaż, marketing i aftersales.
Jakub Dybalski, Transport–Publiczny.pl: Na czym polega pomysł Oslo?
Zbigniew Palenica, wiceprezes Solarisa: Norwegia planuje od 2025 r. przestać kupować autobusy z napędem diesla. To muszą być wtedy pojazdy niskoemisyjne, albo elektryczne. Zarząd transportu w Oslo szuka właśnie technologii, która będzie tam miała zastosowanie. Chce sprawdzić, czy autobusy elektryczne będą miały odpowiedni zasięg, czy będą w stanie wypełniać funkcje komunikacji miejskiej i w jaki sposób można włączyć w projekt lokalnych dostawców energii. Tamtejszy organizator transportu będzie prowadził dwa projekty. Pierwszy polega na tym, że producent autobusu zaproponuje rozwiązanie łącznie z infrastrukturą ładującą, w drugim na infrastrukturę będzie rozpisany osobny przetarg, by sprawdzić, czy to może zainteresować rynek. Solaris bierze udział w obu. W pierwszym dostarczamy pojazdy z ładowarkami, w drugim – same pojazdy.
Dlaczego Norwegowie zdecydowali się na was?
Przeprowadzili analizę potencjalnych dostawców autobusów elektrycznych. My jesteśmy dziś wiodącym producentem elektryków, który tworzy te pojazdy w Europie. Jesteśmy jednym z dwóch producentów zaproszonych do badań, drugim jest chiński BYD.
Kiedy to się zacznie?
Cztery nasze autobusy powinny zacząć tam jeździć w październiku tego roku. Cała infrastruktura ładująca trafi tam od jednego z naszych polskich podwykonawców, ale jeszcze nie chcę mówić który. Współpracujemy z dwoma, więc nie chciałbym jeszcze, żadnego z nich wskazywać. Dla nas sens tego działania polega na tym, że pozytywny wynik testów zwiększa potencjalny rynek na autobusy elektryczne no i rośnie nasza pozycja, jako dostawcy nowoczesnych pojazdów.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.