Słowacja ogranicza prędkość na chodnikach. Wszystkim

Parlament Słowacji zatwierdził nowelizację ustawy Prawo o ruchu drogowym autorstwa Ľubomíra Vážnego ze Smeru. Nowe przepisy wprowadzają definicję prędkości chodzenia po chodniku, która od 1 stycznia 2026 roku będzie wynosić 6 km/h. Na tyle określa się górną granicę przeciętnej prędkości chodu dorosłego człowieka. Przy takiej prędkości energia uderzenia w zetknięciu z pieszym jest minimalna, a ryzyko poważnych obrażeń znacznie niższe. Przekroczenie tej prędkości może skutkować grzywną w wysokości 50 euro. Nowe przepisy wywołały sporo kontrowersji i dyskusji.

Głównym celem nowych przepisów jest rozwiązanie problemu rosnącej liczby kolizji między pieszymi a użytkownikami hulajnóg elektrycznych i rowerów. W raporcie dołączonym do projektu ustawy, jako wyjaśnienie, podano jako przykład statystyki z Bratysławy, gdzie w samym pierwszym kwartale 2023 roku doszło do dziesięciu takich wypadków, z czego jeden zakończył się tragicznie. – Do najczęstszych wykroczeń zalicza się narażanie pieszych na niebezpieczeństwo na chodnikach, niewłaściwe zachowanie na ścieżkach rowerowych, a także nieautoryzowane oprogramowanie i modyfikacje techniczne urządzeń, które prowadzą do przekroczenia dopuszczalnej prawem prędkości maksymalnej 25 km/h – podano w uzasadnieniu ustawy.

Limit bardziej dla hulajnóg niż dla pieszych

Wśród głosów krytyki mowa jest m.in. o nowe przepisy regulują wyłącznie prędkość na chodnikach podczas gdy w strefach dla pieszych obowiązuje już ograniczenie prędkości do 20 km/h i obowiązek nienarażania pieszych na niebezpieczeństwo. Zdaniem słowackich aktywistów, nie chodzi o brak przepisów, ale o to, że policja nie potrafi ich egzekwować. Trudno będzie także utrzymać maksymalną prędkość 6 km/h na rowerze.

Nie wiadomo jeszcze dokładnie, jak będą przeprowadzane kontrole. Czas na wprowadzenie przepisów jest krótki, a ich funkcjonowanie i egzekwowanie zostanie wypracowane tak naprawdę dopiero w praktyce. Niektórzy eksperci od analityki ruchu bronią nowych przepisów, wskazując na wiele korzyści, dodatkowo podkreślając, że poprawka ustawy nie wprowadza tak naprawdę limitu dla pieszych albo biegaczy, lecz chodzi po prostu o określenie maksymalnej prędkości dla innych użytkowników dróg (rowerzystów i hulajnóg elektrycznych) na chodnikach wspólnych z pieszymi.

Ministerstwo chce wyrzucić hulajnogi z chodników

Słowacki media podają jednak, że nad własną wersją ustawy Prawo o ruchu drogowym pracuje Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. Nowelizacja miałyby znacząco zaostrzyć przepisy dotyczące hulajnóg elektrycznych i podobnych pojazdów. Ministerstwo, które „identyfikuje potrzebę zwiększenia ochrony pieszych na chodnikach”, proponuje całkowity zakaz korzystania z małych pojazdów elektrycznych na chodnikach. Użytkownicy będą mogli jeździć po chodniku tylko wtedy, gdy znak drogowy wyraźnie na to zezwala. Według ministerstwa, proponowany środek ma być „bardziej skuteczny, powszechny za granicą i będzie spełniał swoje zadanie w bardziej odpowiedni sposób”. Oczekuje się, że poprawka zostanie przedstawiona na kolejnym posiedzeniu rządu.

Hulajnogi elektryczne zostaną umieszczone w nowej kategorii „małych pojazdów elektrycznych” – będą musiały posiadać tablicę rejestracyjną, nie będą mogły przekraczać prędkości 25 km/h i nie będą mogły posiadać siedzenia. Kierowcy będą musieli przestrzegać podobnych praw i obowiązków jak rowerzyści. Korzystanie z pojazdów niespełniających tych wymagań będzie uznawane za poważne wykroczenie.