Rowerzyści z lubelskiego Porozumienia Rowerowego zgłosili Nadzorowi Budowlanemu stojącą bezpośrednio na drodze rowerowej wiatę przystankową. Urzędnicy nie dopatrzyli się w tym żadnego uchybienia. Ich niepokój wzbudziły jedynie barierki w skrajni, umiejscowione o 7 cm za blisko ścieżki.
Rozporządzenie Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej z dnia 2 marca 1999 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie to jeden z dokumentów regulujących parametry dróg dla rowerów budowanych w Polsce. Akt – oprócz minimalnych szerokości ścieżek – precyzuje również kwestie związane z tzw. skrajnią, czyli wolną przestrzenią obok drogi dla rowerów i nad nią. Załącznik rozporządzenia określa jasno, że w świetle drogi dla rowerów oraz w odległości 20 cm od niej nie mogą stać żadne obiekty.
Oczywistym naruszeniem powyższych zapisów było umiejscowienie wiaty przystankowej na trasie rowerowej wzdłuż drogi wojewódzkiej nr 830 w podlubelskiej miejscowości Płouszowice. Fakt ten został zgłoszony do Wojewódzkiego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Lublinie. Urzędnicy – po dokonaniu kontroli – nie stwierdzili, by zajmująca połowę ścieżki przeszkoda stanowiła naruszenie przepisów. Ich zdaniem, uchybienie we wspomnianym miejscu stanowią jedynie barierki ochronne umieszczone w skrajni. Ścieżka ma przepisową szerokość.
„W wyniku przeprowadzonej w dn. 27 lipca 2017 r. kontroli użytkowania odcinka w km 7+000 do km 8+000 drogi wojewódzkiej nr 830, ustalono, że ścieżka rowerowa w miejscu ustawionej wiaty przystankowej w km 7+550 ma szerokość 2,02 m, co odpowiada warunkom rozporządzenia Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej z dnia 2 marca 1999 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie, ograniczona jest natomiast skrajnia ścieżki rowerowej poprzez ustawienie barier w odległości 0,13 m od krawędzi ścieżki” – czytamy w piśmie, jakie Wojewódzki Inspektorat Nadzoru Budowlanego wysłał w odpowiedzi rowerzyście.
– Odpowiedź Inspektoratu jest absurdalna. Widać wyraźnie, że przystanek stoi na drodze rowerowej. Wskazuje na to kolor kostki i oznakowanie – komentuje Krzysztof Kowalik z lubelskiego Porozumienia Rowerowego, autor pisma skarżącego felernie ustawioną wiatę. – Zastanawiającym jest, w jaki sposób inwestycja przeszła odbiór techniczny i dlaczego nikt nie dopatrzył się tak oczywistego uchybienia już na tym etapie.
Zabójcze przeszkody
Urzędnicy deklarują konieczność przeprowadzenia dodatkowego postępowania wyjaśniającego, nie mogą załatwić sprawy w ustawowym terminie. Zrobią to dopiero 5 września br. Pismo ze skargą wpłynęło do Inspektoratu 5 lipca; odpowiedź wysłano 31 lipca. Czy faktycznie potrzeba aż 2 miesięcy, żeby stwierdzić tak oczywiste uchybienie?
Warto pamiętać, że obiekty stojące na drogach rowerowych mogą być powodem groźnych wypadków. Najbardziej tragiczne zdarzenie spowodowane najechaniem przez rowerzystę na przeszkodę miało miejsce w 2013 r. w Zduńskiej Woli. Starsza kobieta uderzyła w betonowy słup; mimo niewielkiej prędkości odniosła poważne obrażenia, w wyniku których zmarła. Sprawa znalazła finał w miejscowej prokuraturze.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.
Zapisz się do newslettera:
