Praga przygotowuje się do budowy czwartej linii metra (D)

Pierwszy etap obejmuje ok. kilometrowy odcinek Pankrác – Olbrachtova i składa się z dwóch stacji. To najgłębszy i najtrudniejszy odcinek, roboty będą prowadzone w trudnym geologicznie obszarze Równiny Pankrác . Nowa linia będzie przechodziła w niewielkiej odległości (nawet 4 m) od tuneli linii C. Na trasie prowadzone są właśnie badania geologiczne.

Na początku stycznia ruszyła procedura wyboru wykonawcy. Termin składania ofert mija 9 marca. O wy borze zdecydują cena (80%) oraz doświadczenie wybranych pracowników (20%). DPP planuje podpisać umowę ze zwycięzcą do końca czerwca 2020 r., a budowa miałaby ruszyć już w wakacje. Szacowana wartość zamówienia to 10,8 mld koron (ok. 1,8 mld zł).

Wykonawca będzie kontynuować prace z już wykonanych szybów na potrzeby trwających badań geologicznych. Z uwagi na trudne warunki na realizację tego etapu przeznaczono aż 7,5 roku.

– Budowa linii metra D jest jednym z największych kontraktów budowlanych nie tylko w Pradze, ale także w Czechach – i to nie tylko pod względem wielkości, ale także znaczenia. Jest to inwestycja tak zaprojektowana, by idealnie służyć setkom milionów pasażerów przez dziesięciolecia. Dlatego zależy nam na przyciągnięciu jak największej liczby renomowanych i doświadczonych firm w przetargu na budowę pierwszego i najtrudniejszego odcinka linii metra D – mówi Petr Witowski, prezes zarządu i dyrektor generalny DPP.

Dyskusje o linii D trwają już od wielu lat. Linia ma połączyć stacje Náměstí Míru i Depo Písnice. Na 10,5-kilometrowej trasie znajdzie się 10 przystanków. W przyszłości trasa ma być wydłużona też na północ, ale przebieg nie jest jeszcze w pełni zatwierdzony. Na trasie mają jeździć czterowagonowe, w pełni automatyczne składy.