Poznań szykuje obniżkę cen biletów

Projekt zmian, które powstały w ratuszu i firmuje je wiceprezydent Maciej Wudarski, jest już gotowy i w ciągu najbliższych dni ma być konsultowany z wójtami i burmistrzami podpoznańskich gmin, z którymi Poznań ma zawarte umowy komunikacyjne. We wrześniu, na powakacyjnej sesji, mają się nim zająć radni. Lokalne media przepytały przedstawicieli klubów w miejskiej radzie i w większości są za. Zmiany miałyby wejść w życie od 1 listopada.

Główną zmianą jest obniżenie kosztów podróży na trasach dłuższych niż 5 przystanków. W Poznaniu wiele osób posługuje się tzw. tPortmonetką (kartą PEKA), czyli elektronicznym biletem, odbijanym przy kasowniku po wejściu i wyjściu z pojazdu. System zlicza opłatę za przejazd. W myśl zmiany opłata za przejechanie przystanku liczona od szóstego w trakcie podróży spadłaby do 16 gr. (dziś – 26 gr.), opłata liczona od ósmego przystanku spadłaby do 8 gr. (dziś 12 gr.), a po minięciu 21 przystanku za każdy następny płaciłoby się 6 gr. (dziś 8 gr.). Oznaczałoby to niższe opłaty dla jeżdżących na dłuższych dystansach. Za przejechanie 10 przystanków pasażer płaciłby 2,84 zł, a nie 3,12 zł jak teraz.

Wudarski w rozmowie z „Głosem Wielkopolskim” przyznaje, że to sposób na zachęcenie mieszkańców do częstszego korzystania z biletów elektronicznych. W Poznaniu można kupić bilety papierowe i miasto się z nich nie wycofuje, ale promuje te na karcie. Po obniżce cen tPortmonetka stałaby się już wyraźnie bardziej atrakcyjna cenowo. Papierowy bilet 10–minutowy kosztuje w Poznaniu 3 zł, a 40–minutowy – 4,6 zł.

Proponowane jest też wprowadzenie biletu dla seniora. Mogłyby z niego korzystać osoby miedzy 65 a 70 rokiem życia (starsze jeżdżą za darmo). Za 366–dniowy bilet płaciłyby 50 zł. Propozycja na razie dotyczy tylko jeżdżących w granicach miasta. Rozszerzenie biletu seniora na miejscowości poza jego granicami wymagałoby współfinansowania ze strony gmin. M.in. o tym poznańscy urzędnicy chcą z nimi rozmawiać w najbliższych dniach. Bilet seniora to najkosztowniejszy pomysł ratusza. Jego koszt ocenia się na 4,7 mln zł. Obniżka cen opłat tPortmonetką to nieco ponad 1 mln zł.

To niejedyne zmiany. Wiceprezydent proponuje objęcie prawem do bezpłatnych przejazdów uczących się osób do 26. Roku życia o lekkim lub umiarkowanym stopniu niepełnosprawności (do tej pory korzystali ze standardowej ulgi 50 proc.). Zostaną zlikwidowane 48– i 72–godzinne bilety na okaziciela. W zamian miasto planuje wprowadzić bilet 7–dobowy za 47 zł. Bilety dobowe mają pozostać w sprzedaży. Planowane są też drobne zmiany dotyczące ulg dla małych dzieci.