Po wakacjach na trasy nie wróciły autobusy PKS Łódź obsługujące część linii na terenie gminy Rzgów. Początkowo miały być one jedynie zawieszone na okres zmniejszonego popytu na przewozy. Ostatecznie jednak przewoźnik –
na wniosek finansującego połączenia samorządu gminnego – wykreślił kursy ze swojego rozkładu jazdy. Wypadły z niego więc w całości lub częściowo relacje Rzgów – Romanów, Rzgów – Kalinko Wodociągi i Rzgów – Bronisin. Nie zakończyło to jednak powakacyjnych cięć w ofercie łódzkiego przedsiębiorstwa.
Rosną koszty, a ubywa pasażerówNa okres wakacji akademickich zawieszone miało być wykonywanie połączeń z Łodzi do Uniejowa. Wraz z początkiem października PKS nie wznowił jednak obsługi tej trasy. – Kurs autobusu z Łodzi o godz. 15:30 do Uniejowa został zlikwidowany – potwierdził naszemu portalowi Eugeniusz Smuklerz, prezes zarządu Przedsiębiorstwa Komunikacji Samochodowej – Łódź sp. z o.o.
Podobnie jak w przypadku innych niedawnych cięć z zakresu połączeń komercyjnych, nasz rozmówca argumentuje decyzję zmniejszającym się popytem na przewozy. – Rosną również koszty obsługi komunikacji – dodaje. Zapewnia jednocześnie, że obecnie przedsiębiorstwo nie ma planów likwidacji innych obsługiwanych przez siebie połączeń.
Linie wojewódzkie to nie wszystko, czego potrzeba w regionieChoć łódzki PKS nie był głównym przewoźnikiem na trasie z Łodzi do Uniejowa, kolejna redukcja jego oferty obrazuje, że wcielony niedawno w życie program dotowania połączeń regionalnych nie zatrzymał całkowicie procesu ubywania kursów. Choć samorząd wojewódzki uruchamia 29 linii dofinansowanych z rządowego funduszu, równolegle kursy znikają z rozkładów jazdy w innych miejscach. Przygotowana przez urząd marszałkowski oferta nie może przy tym w pełni zaspokoić potrzeb komunikacyjnych mieszkańców nawet w tych miejscowościach, przez które wiodą nowe trasy.
Jak
analizowaliśmy bowiem na naszych łamach, znakomita większość połączeń realizowana jest jedynie w dni robocze. Spora część z linii charakteryzuje się przy tym niewielką liczbą kursów, zwłaszcza w godzinach popołudniowych i wieczornych. Dziwi także niezintegrowanie węzłów przesiadkowych – m.in. w Łodzi i w Rawie Mazowieckiej.