Mazowiecki eksperyment z autobusowymi liniami dowozowymi dobiega końca. PKS Bodzentyn – jedyny operator obsługujący cały system – poinformował, że wraz z wygaśnięciem umów zakończy wszystkie kursy między 14 listopada a 1 grudnia. Mieszkańcy wielu miejscowości mogą więc już za chwilę stracić podstawowy dostęp do transportu publicznego, a samorząd wciąż nie ujawnił planów dotyczących przyszłorocznej oferty.
System autobusowych linii dowozowych uruchomiony przez samorząd Mazowsza na przełomie 2024 i 2025 r. wchodzi właśnie w fazę wygaszania. PKS Bodzentyn – jedyny operator obsługujący wszystkie dziesięć tras – poinformował, że wraz z upływem obowiązywania umów zakończy realizację przewozów. Tym samym kończy się pierwszy, pilotażowy rok funkcjonowania jednego z najciekawszych transportowych eksperymentów województwa.
Kursy kończą się między 14 listopada a 1 grudnia
Przewoźnik przekazał, że poszczególne grupy linii będą funkcjonować jeszcze tylko przez najbliższe tygodnie. Najwcześniej wygasły kursy w regionie północno-wschodnim (linie M), bo 14 listopada 2025 r.. Połączenia w dwóch pozostałych rejonach – południowo-zachodnim (linie D) oraz północno-zachodnim (linie P) – zostaną utrzymane do 1 grudnia 2025 r.
Jak wyjaśnia operator, sprzedaż biletów miesięcznych na grudzień została wstrzymana. W komunikacie podkreślono też znaczenie tras dla mieszkańców:
– Zdajemy sobie sprawę, że funkcjonujące dotąd linie stały się dla wielu osób niezbędnym środkiem codziennego transportu — umożliwiały dojazd do pracy, szkół, placówek medycznych i urzędów. Dlatego tym bardziej ubolewamy nad koniecznością wstrzymania ich funkcjonowania – napisał w oficjalnym komunikacie PKS Bodzentyn, dziękując pasażerom za zaufanie i „wspólne budowanie tych linii”.
Rok pilotażu: dobre oceny współpracy, ale niepewność co do dalszych planów
Uruchomiony przez UMWM system dziesięciu linii miał przeciwdziałać wykluczeniu transportowemu, szczególnie w subregionach radomskim, siedleckim i ciechanowskim. Połączenia – w przeważającej większości kursujące jedynie w dni robocze – zapewniały od czterech do ośmiu par kursów dziennie, a w przypadku sieci żuromińskiej nawet całotygodniową obsługę.
Wiosną tego roku urząd marszałkowski oceniał współpracę z PKS Bodzentyn pozytywnie. Połączenia w północno-zachodniej części województwa miały wręcz wyróżniać się najwyższą frekwencją. Samorząd podkreślał jednak, że cały system ma charakter pilotażu, który ma dać odpowiedź na realne potrzeby mieszkańców.
Jednocześnie urząd unikał jednoznacznej oceny efektywności projektu. Jak informowano w październiku, możliwość dojazdu do stacji kolejowych jest – w ocenie samorządu – wartością samą w sobie, wykraczającą poza standardowe kategorie „udany/nieudany pilotaż”. Co więcej, urząd nie zdecydował się również jeszcze na odpowiedź na nasze pytania w tej sprawie.
Pasażerowie czekają na ruch samorządu
Koleje Mazowieckie zwracały uwagę, że w ostatnich miesiącach wzrost liczby pasażerów widoczny jest na wszystkich liniach przewoźnika, co wpisuje się w ogólnopolski trend odbudowy popularności kolei. Jednocześnie spółka podkreślała, że nie jest w stanie jednoznacznie określić, jaki wpływ na ten wzrost miały właśnie linie dowozowe uruchomione przez samorząd.
Zarówno w maju, jak i jesienią urząd marszałkowski wskazywał, że decyzja o przyszłości linii – w tym ewentualnym przetargu na kolejnego operatora – będzie traktowana priorytetowo. Zapowiadano konieczność odpowiednio wczesnego ogłoszenia postępowania, jednak do dziś nie przedstawiono żadnych założeń przyszłorocznej oferty.
Brak decyzji oznacza, że po 1 grudnia 2025 r. – przynajmniej na razie – część tras może pozostać bez zastępstwa. Samorząd zapewniał wcześniej, że będzie brał pod uwagę frekwencję, postulaty mieszkańców i opinie lokalnych władz.
Wygaszenie połączeń, które w wielu miejscowościach umożliwiały podstawowy dostęp do transportu publicznego, stawia mieszkańców w niepewnej sytuacji. PKS Bodzentyn zakończy działalność na wszystkich trasach wraz z końcem obowiązujących umów, a urząd marszałkowski wciąż nie przedstawił decyzji o kontynuacji lub zmianie modelu funkcjonowania systemu.
Operator zapowiada jedynie, że o wszelkich nowych informacjach będzie dawał znać na bieżąco.