Pabianice podsumowują pierwsze miesiące funkcjonowania Karty Pabianiczanina. Dokument uprawnia mieszkańców płacących w swoim mieście podatki do 50-procentowej ulgi na bilety komunikacji miejskiej. Przełożyło się to na istotny wzrost liczby sprzedanych biletów i duży spadek odsetka gapowiczów.
W kwietniu zeszłego roku władze Pabianic zaczęły wydawać swoim mieszkańcom
Karty Pabianiczanina. O dokument ubiegać się mogą rozliczający swój podatek dochodowy w Pabianicach i ich rodziny. Karta uprawnia do zniżek, a najważniejszą z nich jest 50-procentowy upust na bilety komunikacji miejskiej (autobusowej, organizowanej przez Pabianice – organizatorem połączenia tramwajowego na mocy porozumienia międzygminnego jest miasto Łódź, a na linii 41 obowiązują łódzkie przepisy taryfowe).
Jednorazowy przejazd nawet za 65 grRabat dotyczy także korzystających z podstawowej 50-procentowej ulgi. W efekcie np. bilet miesięczny dla ucznia legitymującego się Kartą Pabianiczanina, a więc z łączną ulgą 75 proc., kosztuje 18,50 zł, trzymiesięczny – 50 zł, a jednorazowy – 65 gr. Od kwietnia do grudnia 2017 r. sprzedano 225 tys. najtańszych biletów jednoprzejazdowych. – Symbolicznie niska cena biletu jest ewenementem w skali kraju – ocenia Aneta Klimek, rzecznik prasowy prezydenta Pabianic.
Lokalne władze podkreślają, że obniżka przyniosła wymierne korzyści. – Od maja do grudnia 2017 r. odnotowano o 242 tys. 134 przejazdy biletowane więcej niż w analogicznym okresie roku 2016. To średnio o ponad tysiąc pasażerów więcej w ciągu dnia. Oznacza to wzrost liczby przejazdów odpłatnych aż o 12,1%. – wylicza przedstawicielka samorządu. Dodatkowym efektem ma być spadek liczby gapowiczów.
Nie opłaca się jeździć bez biletu – Gdy cena biletu miesięcznego zaczyna się już od 18,50 zł, a mandat [właśc. opłata dodatkowa – dop. kf] za brak biletu kosztuje 260 zł, tym bardziej nie opłaca się jeździć „na gapę” – ocenia Aneta Klimek. – Podczas badań prowadzonych w 2016 r. okazało się, że odsetek gapowiczów wynosi tylko 2,8%, co było wynikiem bardzo niskim na tle innych miast Polski. Tymczasem w zeszłym roku, po wprowadzeniu Karty Pabianiczanina, liczba gapowiczów spadła jeszcze bardziej. W całym 2017 r. kontrolerzy biletów przeprowadzili 11 tys. 925 kontroli, podczas których ujawnili 1526 osób podróżujących bez biletu. W 2016 r. przy 12 tys. 589 kontrolach wystawili natomiast 2362 opłaty dodatkowe, czyli o ponad połowę więcej niż w roku 2017 [przy porównywalnej liczbie kontroli] – usłyszeliśmy od naszej rozmówczyni.
– Kartę Pabianiczanina posiada aktualnie ponad 11,8 tys. osób – dodaje rzecznik prasowy prezydenta. Wprowadzenie tańszych przejazdów jest jednym z elementów bardzo szerokiego programu poprawy jakości miejskiego transportu publicznego i jego popularyzacji. Niebawem rozpocznie się
kompleksowy remont linii tramwajowej do Łodzi, a Miejski Zakład Komunikacyjny
otrzyma 18 hybrydowych solarisów urbino 12, co pozwoli wyeliminować z ruchu najstarszy tabor.