„Co się dzieje w państwie polskim skoro tak zwykła rzecz jak poseł w pociągu wywołuje taką reakcję? Co to znaczy? O czym to świadczy?” – pyta Franciszek Sterczewski, nowy poseł wybrany z Poznania, który wrzucił do mediów społecznościowych zdjęcie jak jedzie z Poznania do Warszawy pociągiem.
„Zasięg medialny zaskoczył mnie jak zima drogowców. Bardzo się cieszę że jest to pretekst do szerszej refleksji nad tematem komunikacji publicznej i wyzwań jakie przed nią stoją” –
pisze dziś Sterczewski w reakcji na reakcje pod zdjęciem, które wrzucił
dzień wcześniej na instagrama.
Sterczewski jest poznańskim aktywistą miejskim, który startował w wyborach z listy Koalicji Obywatelskiej. Choć był to jego pierwszy start, w dodatku miał ostatnie miejsce na liście, to uzyskał bardzo dobry wynik.
„Dzwoni pani z Kancelarii Sejmu: - dzień dobry, zapraszam na uroczyste seminarium dla nowo wybranych posłów. Czy zamówić Panu samolot? - Paaani Kochana, nie ma takiego numeru. Wystarczy PKP. 2 klasa. Serio, serio” – napisał wczoraj. Dodał, ze latać bardzo lubi, ale „…zależy mi na przywróceniu świetności i funkcjonalności dworca PKP. Nie tylko dla wyborców i wyborczyń, ale również dla siebie, by wygodniej było dostać się zarówno do Wągrowca, Berlina, czy Warszawy. Taki egoizm, bardzo proszę. PS. Ptaszki ćwierkają że dzisiaj na
Kongresie Transportu Publicznego w Warszawie nowy poseł z Poznania został wspomniany, za co bardzo dziękuję. Nie zawiodę” – zapewnił.
Sterczewski zachęcił dziś by każdy polityk, samorządowiec, ale też przeciętny obywatel, który na co dzień korzysta z transportu publicznego, zrobił sobie selfie i wrzucił na dowolny serwis społecznościowy z hasztagiem #MakeZbiorKomGreatAgain.
„Pokażmy że temat transportu jest ważny dla miast dużych i małych, oraz pasażerów/ek zarówno o grubym, jak i chudym portfelu, dla osób o zarówno konserwatywnych, oraz lewicowych przekonaniach, dla wykształciuchów jak i wagarowiczów bez matury. W mojej skromnej opinii jakość naszego zbior-komu jest zwierciadłem naszej demokracji. Dlatego pora byśmy zwrócili na to uwagę i dzięki postom i presji w mediach sprawili by temat komunikacji stał się jednym z priorytetów kolejnej kadencji Sejmu, oraz wszystkich szczebli administracji publicznej” – napisał.