Niemcy. Deutschlandticket znów drożeje

Cena Deutschlandticket (ogólnoniemieckiego biletu na komunikację miejską) ma wzrosnąć w przyszłym roku z obecnych 58 euro do 63 euro miesięcznie. Zostało to uzgodnione przez ministrów transportu na specjalnej konferencji w Monachium.

Na początku tego roku cena biletu wzrosła po raz pierwszy z 49 do 58 euro. Bilet krajowy, który działa w formie miesięcznego abonamentu, zaczął obowiązywać w maju ubiegłego roku. To następca wcześniejszego rozwiązania z 2022 roku, czyli biletu za 9 euro, który wprowadzono w ramach łagodzenia skutków inflacji po pandemii. Specjalny bilet umożliwia korzystanie z transportu miejskiego i regionalnego na terenie całych Niemiec, czyli pociągów regionalnych, autobusów, tramwajów i linii metra. Nie dotyczy to jednak np. dalekobieżnych połączeń kolejowych. Według danych branżowych, korzysta z niego około 14 milionów osób.

Powodem ponownej podwyżki cen biletów jest spór finansowy między rządem federalnym a rządami krajów związkowych. Punktem spornym w dyskusjach jest sposób rekompensaty spodziewanych dodatkowych kosztów ponoszonych przez firmy transportowe – ponad otrzymywane trzy miliardy euro rocznie, które rząd federalny i rządy krajów związkowych do tej pory wspólnie przekazywały na funkcjonowanie biletu – równo po 1,5 miliarda euro.

Bundestag zatwierdził nawet na początku listopada dalsze finansowanie dla Deutschlandticket do końca 2030 roku. Dotacje będą wynosić roczne 1,5 miliarda euro. Kraje związkowe będą również wpłacać dodatkowe 1,5 miliarda euro rocznie do 2030 roku.

Bilet Niemiecki jest tańszy w porównaniu z wcześniej obowiązującymi abonamentami, co powoduje przez wielu operatorów utratę części dochodów. – Bez zwiększenia wysokości dotacji, która obecnie wynosi trzy miliardy euro od rządu federalnego i rządu krajów związkowych, do 2026 roku grozi nam ogromna luka finansowa w wysokości szacowanych 800 milionów euro – przekazuje Alexander Möller, dyrektor Związku Niemieckich Przedsiębiorstw Transportowych (VDV).