Większość dużych miast w Polsce, z uwagi na dużą liczbę zakażeń koronawirusem, znalazła się w czerwonej strefie. Przewoźnicy i organizatorzy transportu wprowadzają nowe zasady podróży komunikacją publiczną.
Rząd ogłosił, że w związku z większą liczbą zachorowań
zaostrzone zostaną obostrzenia dotyczące komunikacji miejskiej. Wejdą w życie 17 października w sobotę. Konieczna jest więc bardzo szybka reakcja operatorów i zarządców komunikacji miejskiej.
Jak bezpiecznie zawieźć pasażerów na cmentarze?Problemem w tej sytuacji może być obsługa cmentarzy przed Świętem Wszystkich Świętych i w jego trakcie. Na liście „czerwonej” są takie miasta jak Warszawa, Łódź, Kraków, Poznań czy Trójmiasto. Także miasta ze strefy „żółtej” zmieniają zasady podróży.
Na przykład Kraków pierwsze zmiany planuje od 17 października. Z myślą o osobach, które planują odwiedzić cmentarze przed 1 listopada, już w sobotę i niedzielę, 17-18 października zostaną uruchomione specjalne linie do dwóch krakowskich cmentarzy. Do cmentarza Rakowickiego tramwaje będą kursować na liniach nr 80 i 82. Z kolei do cmentarza Batowice autobusy będą kursować na linii specjalnej nr 810, a dodatkowo zostanie zwiększona częstotliwość kursów na linii nr 105 (405), 128 i 184.
Przygotowanych zostanie 30 dodatkowych autobusów i 7 dodatkowych tramwajów, które w zależności od potrzeb już od przyszłego tygodnia będą wysłane jako wzmocnienie na wybrane trasy, tam gdzie pasażerów jest najwięcej. Na niektórych liniach pojawią się autobusy przegubowe, na innych, bardziej obciążonych, zwiększona zostanie częstotliwość kursowania.
– Wszystkie te zmiany są podyktowane troską o pasażerów krakowskiej komunikacji miejskiej i mają umożliwić zachowanie jak największego dystansu podczas podróży tramwajami i autobusami. Cały czas w pojazdach są wydzielone strefy bezpieczeństwa w rejonie kabiny, która oddziela prowadzących i pasażerów – poinformowało krakowskie MPK.
Wzmocnienia także na liniach „cmentarnych” będą również w Warszawie,
o czym pisaliśmy tutaj.
Miasta w strefie żółtej także się przygotowująCo istotne, miasta w strefach żółtych, jak Wrocław, będą musiały wprowadzić identyczne ograniczenia w transporcie jak te w „czerwonych”. Na przykład pojazdy komunikacji miejskiej we Wrocławiu będą mogły przewieźć jedynie 30 proc. pasażerów ze swojej nominalnej pojemności, przy jednoczesnym zachowaniu w pojeździe co najmniej 50 proc. wolnych miejsc siedzących.
– Miało już miejsce spotkanie sztabu kryzysowego MPK Wrocław w tej sprawie. Reagujemy niezwłocznie na nowe regulacje, choć z żalem przyjmuję fakt, że dowiadujemy się o nich z mediów 24 godziny przed wejściem ich w życie – mówi prezes spółki, Krzysztof Balawejder. – Dostosowujemy nasz tabor i przygotowujemy pracowników do funkcjonowania w nowej dla Wrocławia rzeczywistości. Niezwłocznie uruchomiliśmy kampanię informacyjną dla naszych pasażerów. Na ekranach w pojazdach i na naszych profilach w mediach społecznościowych już teraz informujemy o nowych limitach – dodaje.
Każdy kierowca i motorniczy MPK będzie miał prawo zatrzymać prowadzony przez siebie pojazd, aby wyprosić pasażera, który będzie chciał podróżować MPK bez zakrytego nosa i ust. W przypadku, gdy dojdzie do przepełnienia, kierujący będzie mógł odmówić kolejnym chętnym osobom wejścia do pojazdu. Ponadto, funkcjonująca w MPK Wrocław Centrala Ruchu będzie w stałym kontakcie z kierującymi. W przypadku ewentualnego przepełnienia, służby MPK w miarę możliwości będą uruchamiać dodatkowy autobus, który mógłby przejąć część pasażerów.