Choć konkursy na rozdział unijnych pieniędzy z Regionalnego Programu Operacyjnego dla Mazowsza na projekty taborowe dopiero będą rozstrzygane, to już wydaje się pewne, że żeby kupić z tych środków autobus, będzie on musiał być niskoemisyjny. Silniki diesela, nawet spełniające normę emisji spalin Euro 6 na pieniądze z Brukseli się nie załapią.
Rzecz nie dotyczy Warszawy. Stolica autobusów za pieniądze z RPO i tak nie kupi. Jeśli chodzi o transport to może liczyć głównie na pieniądze na drogi rowerowe i parkingi P&R w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych. Ale pozostałe miasta województwa – Siedlce, Ciechanów, Ostrołęka, Płock i Radom swoje projekty muszą przygotować bardzo uważnie.
W sumie z RPO dla Mazowsza w latach 2014–20 jest do wydania na różne cele ok. 8 mld zł, tylko w tym roku zostaną rozstrzygnięte konkursy na 2,5 mld zł. Duża część z tego pójdzie na projekty transportowe. – W tej perspektywie duży nacisk kładzie się na projekty „smart”, czyli w zasadzie łączące różne funkcje, ale też projekty znajdujące nowe zastosowania dla tych zrealizowanych za pieniądze przekazane w latach 2007–13 i wreszcie te które zakładają współpracę i partnerstwo – mówi Mariusz Frankowski, p.o. dyrektora Mazowieckiej Jednostki Wdrażania Programów Unijnych. Stąd właśnie zachęta do wydawania pieniędzy w ramach ZIT, z której korzysta Warszawa i 39 okolicznych gmin.
Duży nacisk położono też na kwestie środowiskowe. Stąd jeśli samorząd chce kupić za pieniądze unijne autobusy, to ekologiczne. W poprzedniej perspektywie minimum dla silników była norma Euro 5. Mazowieckie miasta, korzystając z tamtych pieniędzy w dużej części wymieniły tabor. W tym rozdaniu wymogi są wyższe, ale najpewniej i tak o zakupach autobusów na olej napędowy można zapomnieć. – Konkursy dopiero będą rozstrzygane. Nigdzie wprost nie ma zakazu, ale w praktyce wygląda na to, że na autobusy z silnikami diesela będzie bardzo trudno dostać dofinansowanie. To będą musiały być pojazdy elektryczne, hybrydowe lub na gaz – usłyszeliśmy w MJWPU. – Zresztą w mazowieckich miastach tabor jest nowszy. Teraz wyzwaniem będą raczej węzły przesiadkowe, usługi takie jak aplikacje biletowe, czyli rzeczy bardziej „smart” – dodawano.
Do wydania na Mazowszu na cele transportowe jest ok. 750 mln zł. Dofinansowanie może wynieść do 80 proc., w przeciwieństwie do poprzedniej perspektywy, gdy mogło sięgnąć 85 proc. To najpewniej ostatni budżet unijny z tak dużymi pieniędzmi dla Polski.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.
Zapisz się do newslettera:
