Łódzkie MPK zakończy proces modernizacji tranwajów generacji 805Na, remontując czternaście wagonów według znanego już łodzianom standardu. Modernizacja każdego z siedmiu składów kosztować będzie niespełna 2 mln zł. Przewoźnik tłumaczy, że nie stać go na szybkie wycofanie taboru wysokopodłogowego, więc musi go unowocześniać, by móc wykorzystywać wiekowe wagony przez kilka następnych lat.
Mimo planowanych zakupów niskopodłogowych używanych wagonów NF6D i prowadzonych modernizacji dwukierunkowych wozów M8C łódzkie MPK nie rezygnuje z prowadzenia generalnych remontów składów generacji 805Na. Do własnych zakładów remontowych przewoźnika trafić ma w najbliższym czasie czternaście wagonów tego typu. Poprawa stanu technicznego posiadanej już floty ma być jednym z filarów strategii taborowej miejskiego przewoźnika.
Wygląd wagonów zmieni się diametralnie – Modernizacja każdego z dwuwagonowych składów będzie kosztować 1,8 mln zł – powiedział nam Sebastian Grochala, rzecznik prasowy Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego – Łódź. Na razie nie wiadomo dokładnie, kiedy zakończy się proces remontowy. – Prace są już rozpoczęte i możemy zakończyć je w pierwszym półroczu przyszłego roku, ale zależy od sytuacji z NF6D: czy przyjdą, w jakiej liczbie i kiedy będziemy je wprowadzać do eksploatacji – tłumaczy.
Zakres prowadzonych przez MPK remontów ma nie odbiegać od dotychczasowego standardu. Obejmuje on m.in. wykonanie nowej konstrukcji ścian wagonu, wymianę napędu silników na impulsowy, zastosowanie okien wklejanych i drzwi doskokowo-przesuwnych przy jednoczesnym ograniczeniu ich liczby do trzech. Przewoźnik planuje także wyposażyć kabinę motorniczego w klimatyzację. Przedstawiciel spółki podkreśla również, że remont jest okazją do montażu dość rozbudowanego systemu informacji pasażerskiej obejmującego m.in. kolorowe wyświetlacze przystankowe i niezależne od nich monitory.
Eksploatacja zmodernizowanych 805Na bez większych problemówŁódzka spółka wskazuje, że jest zadowolona z eksploatacji wyremontowanych dotychczas własnymi siłami składów 805Na. – Gdyby zajezdnie miały w tym zakresie jakieś zastrzeżenia, nie prowadzilibyśmy dalszych prac remontowych – mówi Sebastian Grochala. Odnowa wagonów ma być przy tym kompromisem pomiędzy potrzebami a możliwościami finansowymi spółki. – Nie mamy niestety takiego budżetu, aby usunąć wagony wysokopodłogowe, a w ich miejsce zakupić nowe – tłumaczy rzecznik prasowy MPK-Łódź.
– Nasza strategia taborowa zakłada, że każdy wagon w okresie swojego życia przejdzie jeden remont kapitalny lub modernizację – dodał nasz rozmówca. – Stosujemy równolegle trzy metody unowocześniania taboru tramwajowego: zakup wagonów nowych, sprowadzanie pojazdów używanych oraz modernizacja tych, które już posiadamy na stanie – podsumował. Przypomnijmy, że przewoźnik rozstrzygnie niebawem przetarg na dostawę
przeszło trzydziestu używanych wagonów typu NF6D. W drugiej połowie 2019 r. dostarczone ma zostać natomiast
dwanaście fabrycznie nowych pojazdów produkcji bydgoskiej Pesy.