Modernizacje i kompleksowe remonty wagonów MPK Łódź nie mogłyby być prowadzone bez pomocy stolarzy. Spółka zatrudnia obecnie czterech pracowników tej specjalności. Nowoczesny sprzęt, jaki mają do dyspozycji, pozwala im na szybkie i precyzyjne wykonywanie elementów podłogi lub szkieletu wagonu.
– Wbrew pozorom także we współczesnych tramwajach jest wiele elementów drewnianych – opowiada mistrz w Zakładzie Techniki MPK Wiesław Masłowski. Mowa przede wszystkim o podłodze: jest ona wykonana ze specjalnej wodoodpornej sklejki. – Szkielet, na którym jest ułożona, również jest wykonany z drewnianych listew. Z perspektywy pasażera trudno domyślić się, że podłoga jest drewniana – jest ona pokryta specjalną wykładziną antypoślizgową. Również w najnowszych tramwajach z bydgoskiej Pesy podłoga jest wykonana w ten sam sposób – kontynuuje.
Także w poszyciu bocznym między warstwami poliestru (lub w przypadku wagonów 805Na – blachy) znajduje się warstwa drewna sosnowego. Usztywnia ona konstrukcję wagonu, zapobiegając falowaniu i gięciu ścian.
Prace w drewnie wykonuje się już w inny sposób, niż kilkadziesiąt lat temu. – Drewno jest o wiele lepiej zabezpieczane. Przede wszystkim poszczególne elementy są zawczasu przygotowywane w stolarni. Później montuje się je w wagonie. Zabezpieczenie spodu wagonu i samej sklejki pozwala jej wytrzymać bez problemu ok. 20 lat eksploatacji – zapewnia stolarz.
Pan Wiesław pracuje w MPK od 42 lat. – Dziś zostało czterech pracowników, kiedyś w stolarni było ich 40 – wspomina. Najstarszy stolarz MPK ma 48-letni staż pracy, najmłodszy pracuje dla przewoźnika od trzech lat, ale ma wcześniejsze doświadczenie zawodowe.
Według mistrza Masłowskiego zmniejszenie liczby zatrudnionych wynika z mechanizacji pracy i unowocześnienia warsztatu. – Kiedyś stolarz pracował narzędziami w rodzaju przecinaka i wkrętaka. Dziś są to elektronarzędzia, z których wiele – jak choćby piła tzw. grubościówka – jest sterowanych numerycznie – mówi pracownik MPK. Inne specjalne piły to ukosówka i wyrzynarka, jest też frezarka pionowa. Większość parku maszynowego została kupiona w ubiegłym roku.
Druga przyczyna to zmniejszenie ilości drewna w konstrukcjach nowszych wagonów. Zmodernizowany M8C zawiera ok. 0,3 metra sześciennego drewna, podczas gdy o wiele mniejszy przedwojenny Herbrand czy Lilpop miał go ok. 4 metrów sześciennych. Prace przy wagonach zabytkowych oraz technicznych generacji N nie pochłaniają wcale większości czasu stolarzy. Ostatnie większe remonty zabytków były prowadzone w roku 2012.
Spółka postanowiła pochwalić się tą częścią warsztatu z okazji Dnia Stolarza. – Przypadał on w niedzielę. Z tej okazji w poniedziałek zaprosiliśmy przedstawicieli mediów, by pokazać im stolarnię. Tramwaj jako pojazd to owoc pracy wielu ludzi, w tym również stolarzy – podkreśla rzecznik MPK Sebastian Grochala.