MPK Kraków: Pesa sama sobie winna

Jak pisaliśmy, wczoraj (30 listopada) Pesa poinformowała o rezygnacji z walki o krakowski kontrakt na dostawy do 50 tramwajów. Producent wycofał swoje odwołanie na decyzję o powierzeniu zamówienia drugiemu z kolei konsorcjum firm Solaris i Stadler.

Producent zarzucał w oświadczeniu złą wolę zamawiającemu. „Zarząd MPK od półtora roku z wyjątkową determinacją robił wszystko, by nie dopuścić do zrealizowania tej umowy przez Pesę” – przekonywała Pesa. Świadczyć miało o tym niezasadne wykluczenie Pesy, które zostało zakwestionowane przez Krajową Izbę Odwoławczą, jak i Sąd Okręgowy. Zamawiający miał też podjąć działania, które miały na celu uniemożliwienie złożenia przez Pesę we wskazanym terminie dokumentu potwierdzającego spełnianie warunków udziału w postępowaniu (jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy – MPK miało kategorycznie odmówić przyjmowania jakichkolwiek dokumentów od kuriera, które wpłynęły po godz. 15:30 w wyznaczonym dniu). Kolejnym przykładem miało być wezwanie do zawarcia umowy ramowej i pierwszej umowy realizacyjnej w terminie o ponad miesiąc wcześniejszym niż ustalony przez strony. „Niestety to nieprzychylne stanowisko Zarządu MPK Kraków, wbrew stojącym po naszej stronie faktom, ulega jedynie pogorszeniu, podobnie jak zachowanie w innych sporach z Pesą” – poinformował producent.

Do oświadczenia Pesy odniósł się też zamawiający. „Warto przypomnieć, że zarząd MPK SA w Krakowie w dniu 8 sierpnia 2017 roku wybrał ofertę firmy Pesa Bydgoszcz SA jako najkorzystniejszą. Fakt, że mimo tego do podpisania tej umowy nie doszło, jest efektem wyłącznie działań bydgoskiego producenta, który nie realizował warunków krakowskiego przetargu i podejmował czynności opóźniające termin zawarcia umowy na dostawę tramwajów do Krakowa” – przekonuje MPK.

Jak informuje MPK, wybrano ofertę konsorcjum Stadler i Solaris, gdyż Pesa nie stawiła się do podpisania umowy w terminie wyznaczonym na 10 listopada. „Nie wniosła także wymaganego zabezpieczenia należytego wykonania tej umowy, pomimo tego, że wcześniej potwierdziła pisemnie zawarcie umowy kredytowej umożliwiającej wykorzystanie przyznanych środków na realizację tego zamówienia” – informuje MPK.

Spółka zapewnia, że na każdym etapie postępowania były podejmowane decyzje przewidziane w Prawie Zamówień Publicznym – także w przypadku wyboru drugiej z kolei oferty konsorcjum Solarisa i Stadlera. Prawidłowość działań miał potwierdzić prof. dr hab. Ryszard Szostak, członek Rady Zamówień Publicznych, który jest jednym z największych autorytetów w zakresie zamówień publicznych. „W związku z powyższym zawarte w oświadczeniu powody rezygnacji firmy Pesa Bydgoszcz SA z krakowskiego przetargu trudno uznać za coś więcej niż próbę zrzucenia winy za swoje problemy na kogoś innego, w tym przypadku na krakowskiego przewoźnika” – konkluduje przewoźnik.

Jak pisaliśmy, zwycięskie konsorcjum czeka na zaproszenie do podpisania umowy i wyraża gotowość do realizacji kontraktu. Na podpisanie umowy trzeba jednak trochę poczekać. „Decyzja firmy Pesa Bydgoszcz SA o ostatecznej rezygnacji z kontraktu dla Krakowa oznacza, że Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne SA w Krakowie może kontynuować procedurę przetargową na zakup 50 nowych tramwajów dla mieszkańców Krakowa. Bezzwłocznie zostanie złożony wniosek do Urzędu Zamówień Publicznych o przeprowadzenie kontroli uprzedniej procedury przetargowej na zakup tramwajów” – informuje MPK.