Od kilkunastu do nawet kilkudziesięciu milionów złotych mogłyby zaoszczędzić polskie miasta, gdyby rynek transportu zbiorowego otworzył się na prywatnych przewoźników – przekonuje Mobils. Firma podkreśla też, że prywatni przewoźnicy mogą w istotny sposób uczestniczyć w dywersyfikacji źródeł zasilania pojazdów.
Jak przekonać samorządy do liberalizacji rynku? Jak usprawnić i unowocześnić obsługę komunikacji miejskiej, by z jednej strony była konkurencyjna ekonomicznie, ekologiczna i przyjazna dla pasażerów? Odpowiedzi na m.in. te pytania szukano podczas Forum Transportu Publicznego, które odbyło się w czwartek, 30 sierpnia w Warszawie.
Jak przekonuje Mobilis, zdrowa konkurencja jest siłą rozwojową każdej branży. Transport zbiorowy w dużej mierze wciąż jest monopolizowany przez miejskie spółki. W efekcie z roku na rok staje się on nie tylko droższy, ale pozostaje też wciąż mało efektywny. – Dziś tylko kilkanaście polskich miast jest częściowo otwarta na obsługę komunikacji miejskiej przez prywatnych przewoźników – zwróciła uwagę Magdalena Selder, dyrektor marketingu Mobilis, największego niezależnego operatora komunikacji miejskiej w Polsce. Niewykorzystane oszczędności
Firma przeprowadziła analizę ponad 60 istotnych ogłoszeń przetargowych oraz setki mniejszych z ostatnich 6 lat. Wynika z niej, że organizatorzy transportu miejskiego mogą zaoszczędzić od kilkunastu do nawet kilkudziesięciu milionów złotych, jeśli rynek zostanie otwarty, a kontrakty na obsługę komunikacji miejskiej rozpisywane będą na odpowiedni okres i na odpowiednią skalę. A trzeba pamiętać, że koszty komunikacji miejskiej dla samorządów to jeden z największych wydatków. W samej Warszawie w 2017 r. na komunikację miejską przeznaczyło aż 2 734 mln złotych, czyli 18,6 proc. całkowitych rocznych wydatków budżetowych miasta. Dla porównania Poznań na transport zbiorowy wydał 516 mln zł, Kraków 500. To pokazuje, że możliwe oszczędności również będą szły w miliony.
Jednak możliwości gigantycznych oszczędności nadal pozostają tylko teorią. Dziś w najlepszej sytuacji są Warszawa, Kraków, Gdynia, Radom czy Lublin, gdzie od kilkunastu do kilkudziesięciu procent udziału w obsłudze transportu zbiorowego mają przewoźnicy niezależni. – Wiele miast, np. Poznań, Szczecin czy Toruń, nadal niestety jest zmonopolizowana przez spółki miejskie – podkreśliła Magdalena Selder. I zaznaczyła, że dziś niezależni operatorzy oferują często dużo wyższą jakość usług w porównaniu ze spółkami miejskimi, m.in. poprzez nowoczesny tabor, nowoczesne zaplecze techniczne, a także niejednokrotnie doświadczenie zdobyte na rynkach zagranicznych. Gaz i hybryda konkurencją dla autobusów elektrycznych
Co istotne, niezależni przewoźnicy mogą także w istotny sposób uczestniczyć w dywersyfikacji źródeł napędów CNG, LNG i hybrydowego. – Z naszych analiz, ale też doświadczenia wynika, że najbardziej optymalnym rozwiązaniem dla dużych miast są autobusy na gaz oraz hybrydy. Mają większy zasięg niż autobusy elektryczne, ale też są dwukrotnie tańsze w zakupie, do tego cena energii elektrycznej drastycznie rośnie, co powoduje, że przewidywane koszty eksploatacji elektrycznych autobusów są obarczone dużym ryzkiem – wyjaśniała Magdalena Selder. Jej zdaniem autobusy elektryczne powinny być wprowadzane na rynek głównie przez spółki miejskie. Miasta powinny również zapewnić im odpowiednią infrastrukturę oraz pokrycie kosztów eksploatacyjnych. – Z kolei pojazdy z napędem gazowym czy hybrydowym mają szansę stać się domeną operatorów niezależnych – zaznaczała.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.