Mevo 2.0 i nowy dostawca rowerów elektrycznych

Przełom kwietnia i maja nie były dobrym czasem dla projektu systemu roweru publicznego Mevo 2.0. Najpierw wstrzymano testy. Obszar Metropolitalny Gdańsk Gdynia Sopot (OMGGS) odpowiadający za realizację Mevo 2.0 przystał na prośbę operatora - hiszpańskiej firmy CityBike Global (CBG), która chciała dopracować aplikację i system IT do obsługi wypożyczeń.

Łamiące się ramy w Sztokholmie


Kilka dni później okazało się, że jednoślady ze wspomaganiem elektrycznym w systemie roweru publicznego w Sztokholmie, którym od roku zarządza CBG, nie są bezpieczne. W kilku egzemplarzach złamały się ramy, a ten sam model, od włoskiego producenta Vaimoo, miał być wykorzystywany w Mevo 2.0.

Przedstawiciele OMGGS oznajmili wówczas, że metropolitalny rower nie ruszy, dopóki Hiszpanie nie zaproponują rozwiązania gwarantującego bezpieczeństwo użytkownikom w pomorskiej metropolii.

Mevo 2.0 z rowerami elektrycznymi Segway

Rozwiązanie problemu przedstawiono dwa tygodnie później, w środę, 24 maja, w gdańskiej siedzibie CBG w Młyniskach, w której magazynach przechowywane są czerwone rowery - tysiąc jednośladów klasycznych polskiego producenta GeoVelo, które pozostaną w systemie. Natomiast zaproponowane pierwotnie przez CityBike Global rowery ze wspomaganiem elektrycznym firmy Vaimoo, zastąpią nowe - wyprodukowane przez koncern Segway.

Model "elektryka" od Segawaya, sprawdzony od lat w systemach roweru publicznego w wielu miastach Europy i Stanów Zjednoczonych, ma o połowę większą pojemność akumulatora niż jego poprzednik, dzięki czemu na jednym ładowaniu będzie można przejechać trasę do 150 km ( pojemność baterii to 1033 Wh). Rozwija prędkość do 25 km/h, a jego 26- calowe koła mają pełne obręcze z lekkich stopów i są odporne na uszkodzenia. Rower ma regulowane siodełko, opony bezdętkowe, niewymagające uzupełniania powietrzem, hamulce zaś - bębnowe. Jego rama jest bardzo solidna, masywna, a waga wynosi 40 kg.

W przeciwieństwie do poprzednika od Vaimoo, na kierownicy nie ma pulpitu wielkości tabletu, lecz ekran wielkości telefonu z licznikiem ładowania i prędkości. Pojazd wyposażony jest w uchwyt i indukcyjną ładowarkę do smartfona. Automatyczny system przełożeń w rowerze upraszcza obsługę i niweluje ryzyko ew. uszkodzenia manetki zmiany biegów.

Michał Glaser prezes zarządu OMGGS przyznał: – Już od 28 kwietnia nasi eksperci rowerowi testowali prezentowany dziś rower firmy Segway, wówczas jeszcze jako potencjalny rower systemu Mevo. Dziś możemy poinformować, gdy formalności zostały dopięte, że wspólnie z operatorem od dawna już pracowaliśmy, by Mevo nie podzieliło losów sztokholmskiego roweru miejskiego.

Udana współpraca między Gdańskiem a Sztokholmem

– Od kilku miesięcy śledzimy, co się dzieje w Sztokholmie, jestem w bezpośrednim kontakcie z moim tamtejszym odpowiednikiem –  dodała Dagmara Kleczewska kierowniczka projektu Mevo. – Na wieść o przypadkach tlących się baterii, a później o uszkodzeniach ram, nie było możliwości, żebyśmy pozwolili na wyjazd tych rowerów w metropolii. Operator zaproponował więc wymianę na nowe pojazdy. Zanim podjęliśmy decyzję, zażądaliśmy spotkania z producentem, by upewnić się, czy są w stanie dostarczyć rowery w terminach zaproponowanych przez operatora i dostarczyć w odpowiednim czasie aplikację do obsługi, bo nowy rower to także nowa aplikacja. Przedstawiciele Segway potwierdzili harmonogram operatora. Równocześnie, zarówno rowery elektryczne Segway i dostarczone już rowery klasyczne, które pozostaną częścią systemu, poddane zostały na nasze życzenie próbom wysiłkowym pod kątem wytrzymałości w specjalistycznym laboratorium we Francji. Jeden i drugi przeszły te próby pomyślnie.

Kiedy ruszy system roweru publicznego Mevo 2.0?

Harmonogram po podpisaniu aneksu do umowy z operatorem, firmą CityBike Global wygląda następująco: Połowa sierpnia 2023 - I etap testów, przez minimalnie 10 dni z udziałem 100 rowerów
Wrzesień 2023 - II etap testów z udziałem połowy floty (ok 2 tysiące rowerów), minimalnie przez 21 dni. Będą to testy wykonywane przez mieszkańców, wypożyczanie jednośladów będzie wówczas bezpłatne (udział kosztować będzie 1 gr opłaty manipulacyjnej). Całość floty w najlepszej sytuacji wyjedzie na ulice metropolii we wrześniu, najpóźniej w I połowie listopada 2023.

Dagmara Kleczewska podkreśliła, że system będzie działał pełne sześć lat od momentu uruchomienia 100-proc. floty. Opóźnienia związane z koniecznością wymiany rowerów nie mają tu żadnego znaczenia. Przypomniała również, że koszty wymiany floty ponosi operator.

– Nie jestem dziś w stanie powiedzieć dziś, czy wszystko pójdzie idealnie zgodnie z planem, najwcześniej całość floty będzie na ulicach na początku września, najpóźniej operator musi tego dokonać w połowie listopada – dodaje kierowniczka projektu Mevo.

Ekspert o jeździe na rowerze Segway

O tym, jak się jeździ na rowerze Segway, opowiedział Grzegorz Pawlikowski, oficer rowerowy w Tczewie, a wcześniej aktywista i ekspert, członek założyciel Tczewskiej Inicjatywy Rowerowej. Wcześniej testował też “elektryka” floty Mevo 1.0 oraz niedoszły rower Mevo 2.0 od Vaimoo.

– Rower Segway ma zdecydowanie lepsze wspomaganie niż model firmy Vaimoo. Wspomaganie w nim jest nie tylko płynniejsze, ale również przyspieszenie przy ruszaniu ma zdecydowanie lepsze. Jedzie się na nim wygodnie, jest solidniejszy, kierownica wydaje się szersza, nie męczą się nadgarstki, drgania na nierównościach są mniej odczuwalne. Dla operatora ten rower będzie na pewno będzie droższy w zakupie, ale dzięki temu, że bateria jest pojemniejsza, że ma solidniejszą konstrukcję i opony bezdętkowe, koszty utrzymania systemu będą niższe. Rower Segway ma też kilka “gadżetów” umilających jazdę, jak możliwość ładowania smartfona, czy automatyczną zmianę przerzutek. O wiele łatwiejsze jest też zadawanie (oddawanie po wypożyczeniu - red.) tego roweru niż modelu Vaimoo. Tam należało kliknąć w aplikacji, linka się odpinała lub nie. Tutaj - na kole jest solidna linka, którą wystarczy wyciągnąć i przepiąć przez koło, niczego nie trzeba klikać, rower sam się zdaje. I dodatkowo dostajemy informację o zdaniu za pomocą światła i dźwięku. Nie trzeba zaglądać w telefon. Stópka / stojak też na plus w porównaniu z Vaimoo - rower wystarczy delikatnie popchnąć do przodu i sama się złoży, bez konieczności przechylania, jest to więc wygodne – wymienia zalety roweru Pawlikowski.

Grzegorz Pawlikowski zaznaczył również, że rower Segway, zgodnie z prawem dotyczącym użytkowania rowerów miejskich w Polsce, będzie miał odcinane wspomaganie elektryczne przy osiągnięciu prędkości 25 km/h.

Komentując wagę roweru, która wzrosła o dokładnie 3,8 kg w stosunku do wycofanego poprzednika, tczewski oficer rowerowy powiedział: – Rower nie jest po to, żeby go dźwigać po schodach. Jedyny manewr, który trzeba wykonać, to postawienie stópki podczas zwrotu. Tylko w tym momencie w jakikolwiek sposób odczujemy jego ciężar. Podczas jazdy zupełnie jej nie czuć.