Jak mówi wykonawca, zostały podpisane przez inwestora protokoły odbiorowe dla wszystkich stacji centralnego odcinka II linii metra. Powoli do obiektów wprowadzają się służby Metra. Cały czas trwają odbiory służb zewnętrznych. Ile to czasu zajmie – nie wiadomo. Czy stanie się to przed 14 grudnia, kiedy władze miasta zapowiadały otwarcie?
Jak informuje wykonawca, firma AGP Metro, wszystkie protokoły odbiorowe dla centralnego odcinka II linii metra zostały podpisane. Nie wykryto żadnych wad istotnych, które mogłyby zatrzymać ten proces, a inne zastrzeżenia są odnotowywane i będą sukcesywnie eliminowane. Powodem do niepokoju nie są też pojawiające się
przecieki – to zjawisko normalne w budownictwie podziemnym. – W tej chwili żadna z procedur odbiorowych nie została przerwana, a ich czas trwania wynika tylko i wyłącznie z ogromu obiektów i dokumentacji, jaka musi zostać przebadana i sprawdzona w formie zgodności z projektem – mówi Mateusz Witczyński, rzecznik prasowy wykonawcy, firmy AGP Metro.
Po odbiorach inwestorskich trwają teraz odbiory służb zewnętrznych. Ile potrwają – tego nie wiadomo. – To nie my, jako wykonawca, realizujemy procedury odbiorowe. Są to odbiory zewnętrzne państwowych instytucji, które mają własne harmonogramy. Mają możliwość poproszenia – gdy mają na temat jakiegoś rozwiązania wątpliwości – o dodatkową dokumentację. Z tego powodu długości procedur zewnętrznych nie da się przewidzieć w czasie. My, jako wykonawca, który realizuje w Polsce wiele projektów, nie podejmujemy się podawać jakichkolwiek szacunkowych terminów – mogłoby to być odbierane jako wywieranie nacisku na jednostki zewnętrzne – zastrzega Witczyński.
Stacja C-13 Centrum Nauki Kopernik, fot. WUStacje sprawdza m.in. Straż Pożarna. – To są odbiory różnych systemów. To proces, który trwa. W różnych miejscach są robione próby zadymień różnych pomieszczeń. Trzeba sprawdzić, czy windy i schody ruchome zachowują się właściwie – mówi Krzysztof Malawko, rzecznik prasowy Metra Warszawskiego. Wszystkie ciągi schodów ruchomych w razie ewakuacji mają jechać do góry – to nowatorskie rozwiązanie (teraz po prostu są unieruchamiane). Windy, w razie zagrożenia, mają pojechać do góry. Jedna z nich ma natomiast być cały czas na chodzie dla służb ratowniczych oraz do ewakuacji pasażerów niepełnosprawnych.
Wcześniej Hanna Gronkiewicz-Waltz, prezydent miasta, zapowiadała otwarcie centralnego odcinka II linii metra 14 grudnia. Nie jest to jednak termin, który mogą zagwarantować w tej chwili wykonawca i inwestor. Wszystko zależy od przebiegu odbiorów służb zewnętrznych.
W tej chwili na wszystkie stacje „wprowadzają się” służby metra. – Zamawiający i jego służby eksploatacyjne muszą się zapoznać z fizycznymi rozwiązaniami. Chodzi też o tak proste rzeczy, jak to gdzie ustawić podnośnik czy rusztowanie w przypadku wymiany szyb czy żarówek – mówi Mateusz Witczyński, rzecznik wykonawcy. Służby Metra, jak wymienia, obsługują już stacje C-9 Rondo Daszyńskiego, C-10 Rondo ONZ, C-11 Świętokrzyska i C-15 Dworzec Wileński. Budowniczowie muszą uzgadniać prace na obiektach z poszczególnymi dyżurnymi stacji. – Do momentu zamknięcia umowy tak czy inaczej jesteśmy zobowiązani do obsługi obiektu – zapewnia Witczyński.
Tunel pod Wisłą, fot. WU