Dopiero 14 marca – na wniosek wojewody – komornik przejmie ostatnią działkę blokującą budowę ostatniego odcinka II linii metra. Są za to wstępne uzgodnienia terminów wyłączeń linii wysokiego napięcia na terenie budowy Stacji Techniczno-Postojowej. Przedstawiciele Metra przyznają, że pierwsze pociągi zabiorą pasażerów do stacji Karolin w 2026 r. – dłużej może potrwać rozruch samej bazy metra.
Budowa ostatniego, zachodniego odcinka II linii metra miała zakończyć się w 2022 r. Znacząco przedłużyły się procedury środowiskowe, a tym samym wydawanie pozwoleń na budowę. Następnie – egzekucje komornicze i pozyskiwanie działek niezbędnych na realizację inwestycji.
Okazuje się, że jeszcze nie wszystkie niezbędne grunty udało się pozyskać. Wojewoda mazowiecki zaplanował ostatnią egzekucję komorniczą 14 marca. Chodzi o działkę w rejonie stacji C2 Chrzanów. – Blokuje ona wzmocnienie terenu pod łącznik między tunelami (wyjście bezpieczeństwa). To ten sam pan, który stwarza problemy na całym Bemowie. Nie tylko nas blokuje. Wymyślił sobie, że wycofa wszystkie możliwe swoje roszczenia, gdy miasto wypłaci mu 100 mln zł – wyjaśnia Dariusz Kostaniak, członek zarządu Metra Warszawskiego ds. inwestycji. Wspomniany łącznik powinien powstać przed planowanym na wakacje rozpoczęciem drążenia tuneli przez tarcze TBM.
Czy to będzie miało przełożenie na kolejne zmiany harmonogramu, co zdaje się sugerować wykonawca? – Egzekucje się przeciągały w urzędach ponad miarę. Czasowo wykonawca rzeczywiście później dostał tereny. Jakie to będzie miało przełożenie na harmonogram budowy – analizujemy uwarunkowania. Kodeks cywilny daje konkretne narzędzia wykonawcy – mówi Kostaniak. Podobnie odpowiada na pytania dotyczące ewentualnego kolejnego już wzrostu kosztów (podpisany w zeszłym roku
aneks miał nie uwzględniać kwestii przejęcia i usunięcia
betoniarni). Ostatnio jednak Rafał Trzaskowki, prezydent Warszawy, mówił, że
nie widzi powodu, by znów dopłacać do tego odcinka metra.
Do finału zmierzają natomiast ustalenia z PSE ws. usunięcia kolizji z liniami wysokiego napięcia, przebiegającymi przez teren przyszłej Stacji Techniczno-Postojowej. Bez tego niemożliwe będzie przeprowadzenie części prac. – PSE ma problem z Elektrownią Połaniec. Wszelkie kilkumiesięczne terminy wyłączeń, które mieliśmy wstępnie uzgodnione, są nieaktualne. W zamian PSE proponuje bardzo krótkie terminy wyłączeń do miesiąca – mówi Dariusz Kostaniak. Pierwsze wyłączenia już w kwietniu i maju. – Zobaczymy jakie to będzie miało przełożenie na kontrakt – zaznacza Kostaniak.
Obecnie termin zakończenia robót, zgodnie z
aneksem, jest wyznaczony w 2025 r. Wiadomo, że w przyszłym roku pasażerowie nie skorzystają jeszcze z nowych stacji. – Zakładamy, że pociągami na całej II linii pojedziemy w 2026 r. Oczywiście oddzielna sprawa to stacja techniczno-postojowa, która pasażerów nie interesuje – jej uruchomienie to bardzo duży proces logistyczny. Przypomnę tylko, że Kabaty budowaliśmy 20 lat. A teraz całą stację techniczno-postojową budujemy na raz. Uruchomienia STP nie możemy łączyć z ruchem na linii – mówi Dariusz Kostaniak. Zaznacza zarazem, że w pierwszej kolejności wykonawca metra, firma Gulermak, musi wykonać kilka obiektów i elementów na terenie STP, które są niezbędne dla prowadzenia ruchu na linii metra (systemy sterowania ruchem, podstacja energetyczna itp.).
Zapisz
się do newslettera:
