Minęły już ponad dwa miesiące od uruchomienia dwóch nowych stacji metra na odcinku zachodnim II linii metra – Bemowo i Ulrychów. Stacje cieszą się rosnącym zainteresowaniem podróżnych. – Od dnia uruchomienia do dnia wczorajszego zanotowaliśmy 968 379 wejść. Milionowy pasażer wejdzie na jedną z dwóch stacji w sobotę (3 września) – mówi Katarzyna Strzegowska, dyrektor ZTM.
Dwie nowe stacje – C5 Ulrychów i C4 Bemowo –
zostały otwarte po południu 30 czerwca. Ich uruchomienie spowodowało wzrost liczby pasażerów w metrze – statystyki pokazują, że część mieszkańców Bemowa przesiadła się z innych środków transportu właśnie do kolei podziemnej.
Wczoraj (1 września) na stację Bemowo weszło 14 881 osób, a na stację Ulrychów – 6 757. – Od dnia uruchomienia na dwie nowe stacje weszło już blisko milion osób – do dnia wczorajszego 968 379 wejść. Milionowy pasażer wejdzie na jedną z dwóch stacji jutro, w sobotę – mówi Katarzyna Strzegowska, dyrektor ZTM.
Jak podaje ZTM, w czerwcu ze stacji końcowej C6 Księcia Janusza korzystało średnio w dzień roboczy 17 800 osób (wejścia na stacje). Maksymalna liczba – 19 170 osób – skorzystała ze stacji w dniu 14 czerwca. Po uruchomieniu nowych stacji, średnia łączna liczba wejść
na stacje Bemowo, Ulrychów i Księcia Janusza wyniosła blisko 27 tys. w wakacyjny dzień roboczy. Wczoraj już – 1 września – liczba ta wzrosła do 33 822 pasażerów.
W czerwcu z autobusów przy stacji Księcia Janusza wysiadało średnio ok. 14 tys. osób. W pierwszych dwóch tygodniach lipca, gdy nie wprowadzone były jeszcze zmiany w układzie komunikacji naziemnej, z autobusów przy trzech zachodnich stacjach wysiadało ok. 16,6 tys. osób (z czego ok. 6 tys. na Księcia Janusza). W połowie sierpnia, po zmianach w przebiegu linii naziemnych, przy metrze wysiadało średnio 28 100 osób dziennie (oczywiście nie wszyscy kierowali się do metra).
Jak wylicza ZTM, 13% osób wchodzących do metra na Bemowie to pasażerowie autobusów podmiejskich. Wcześniej, gdy metro dojeżdżało do Księcia Janusza, odsetek wynosił ok. 25%. – To świadczy o tym, że przyrasta przede wszystkim liczba pasażerów „miejscowych”, z Bemowa – mówi Strzegowska.