MAN: Elektryczny Lion’s City przekracza barierę 500 km zasięgu

– 99% tras miejskich może być obsługiwanych pojazdami Lion's City E bez doładowań w ciągu dnia – podkreśla producent w komunikacie prasowym. Oznacza to dla przedsiębiorstw komunikacyjnych oraz samorządów duże oszczędności: znika choćby konieczność budowy dodatkowych ładowarek na pętlach lub w ciągu trasy.

Elektryczny równie sprawny, jak spalinowy

Przeprowadzeniem testu „MAN eBus Efficiency Run” zajęła się na zlecenie MAN organizacja certyfikacyjna TÜV SÜD. Próbę przeprowadzono na monachijskich liniach 176 i X80, łączących Karlsfelder Straße, Moosacher i stację Puchheimer. Trasa miała charakter mieszany, miejsko-podmiejski. Autobus nie zabierał pasażerów, lecz imitował jazdę w normalnym ruchu ulicznym, zatrzymując się na przystankach i otwierając drzwi. Zadbano też o obciążenie pojazdu i jego rozłożenie zbliżone do rzeczywistego – część siedzeń była zajęta przez specjalne manekiny z balastem.

W ocenie kierownika działu autobusowego MAN Rudiego Kuchty taki wynik wymagającego testu jest krokiem milowym w rozwoju elektromobilności. – Efekty uzyskane przez pojazd i kierowców z MAN ProfiDrive są zdumiewające. Wykazaliśmy jasno, że autobus elektryczny jest rozwiązaniem w pełni nadającym się do codziennej eksploatacji w wymagających warunkach – mówi przedstawiciel producenta.

Jak podkreśla, zasięg na jednym ładowaniu jest – obok dostępności i niezawodności – kluczowym czynnikiem branym pod uwagę przez przewoźników, zastanawiających się nad inwestycją w elektrobusy. – W przyszłości wprowadzanie autobusów elektrycznych na istniejące linie będzie musiało odbywać się płynnie, bez zmiany parametrów ich obsługi: jeden elektrobus będzie musiał zastąpić w dotychczasowym rozkładzie jazdy jeden pojazd spalinowy. Zasięg rzędu 550 km zapewnia taką możliwość w 99% przypadków – twierdzi Kuchta, opierając się na przekazanych MAN przez klientów danych o 1235 różnych trasach. Margines bezpieczeństwa jest duży: zasięg 400 km pozwalałby na obsługę elektrobusami 98% tras miejskich, a 300 km – 89%.

Eco-driving ma znaczenie

Szef działu marketingu produktowego MAN Heinz Kiess zwraca uwagę, że wynik testu znajduje potwierdzenie w doświadczeniach przewoźników, którzy już dziś eksploatują Lion's City E. Jednym z nich jest przedsiębiorstwo komunikacyjne w hiszpańskim Badajoz, które nabyło je w ubiegłym roku. Pojazdy kursują tam na brygadach całodziennych przez 16 godzin na dobę w temperaturach przekraczających 35 stopni Celsjusza. Dzienny przebieg wynosi 284 km, jednak po zakończeniu służby baterie są wciąż w znacznym stopniu naładowane. – Nasz elektrobus może być eksploatowany nawet na tych trasach, których obsługa pojazdami elektrycznymi była dawniej nie do pomyślenia – podkreśla szef hiszpańskiego działu sprzedaży MAN Manuel Fraile.

MAN Lion's City 12E jest wyposażony w ogniwa bateryjne opracowane przez Volkswagen Group. Zastosowane rozwiązania mają zapewniać jak najwyższą sprawność pojazdu niezależnie od pory roku i temperatury na zewnątrz. Oprócz technologii duże znaczenie ma też jednak technika prowadzenia – stąd udział w teście odpowiednio przeszkolonych kierowców z MAN ProfiDrive. Od 2018 r. MAN Transport Solution oferuje klientom szkolenia dla kierowców z zakresu eco-drivingu oraz inne usługi doradcze i serwisowe, mające ułatwić im wdrażanie autobusów elektrycznych do eksploatacji.

W roku 2020 wielkość europejskiego rynku nowych autobusów elektrycznych przewyższała 2000 pojazdów. Tendencja wzrostowa jest wyraźna. Według przewidywań MAN Truck&Bus do roku 2025 połowa wszystkich sprzedawanych przez firmę autobusów miejskich będzie wyposażona w napęd alternatywny (choć pojęcie to może oznaczać także ogniwa wodorowe).