Lublin: Jest wykonawca dla roweru miejskiego. Powstanie 40 stacji

W przetargu na budowę systemu roweru miejskiego w Lublinie brały udział dwie firmy – Nextbike oraz BikeU z Warszawy. Pierwsza z nich złożyła jednak tańszą ofertę i wygrała. Za budowę systemu wypożyczalni roweru miejskiego Nextbike zażądała ponad 5,1 mln zł. BikeU za tę samą inwestycję chciała prawie 5,7 mln zł. Zarząd Dróg i Mostów na całe zadanie zarezerwował blisko 5,5 mln zł co oznacza, że tylko tańsza oferta zmieściła się w budżecie.

Firma Nextbike jest znana dobrze polskim rowerzystom. To ona zbudowała system roweru miejskiego m.in. w Warszawie, Wrocławiu, Poznaniu, Opolu czy Sopocie. Działa również w Niemczech, Austrii, Szwajcarii czy Nowej Zelandii.

Początkowo aż 40 stacji

System roweru miejskiego w Lublinie będzie liczył 400 jednośladów i 40 stacji. Miejsca montażu stacji zostaną wskazane przez magistrat. Obowiązkiem firmy będzie także dostarczenie 40 sztuk audioprzewodników opisujących trasy rowerowe oraz lokalne atrakcje turystyczne. To nowość – żadne z miast nie wpadło do tej pory na pomysł dołączenia tego rodzaju udogodnień do swoich systemów rowerów publicznych. Operator będzie zarządzał systemem do 2019 roku.

Według urzędników rocznie można liczyć na około pół miliona wypożyczeń. W Warszawie w 2013 roku było ich blisko dwa miliony.

Połączą drogi rowerowe w spójną sieć

Przed wdrożeniem sieci wypożyczalni Lublin postanowił ulepszyć infrastrukturę rowerową. To bardzo logiczne posunięcie. Otwarcie systemu może zaowocować zauważalnym wzrostem liczby cyklistów poruszających się po lubelskich drogach. Lepiej się odpowiednio przygotować, toteż jeszcze przed uruchomieniem wypożyczalni zostaną oddane do użytku nowe trasy rowerowe. Powstanie ok. 30 km udogodnień, z których sporą część stanowić będą pasy wydzielone z jezdni. Mają one połączyć istniejące drogi w spójną sieć, np. dzięki wybudowaniu ścieżki rowerowej w chodniku na al. Unii Lubelskiej i na ul. Misjonarskiej, skąd będzie można dojechać do centrum. Tu będą wytyczone pasy rowerowe do mostu Lutosławskiego przez ul. Zamojską i Wyszyńskiego do samej Katedry. Ponadto planowana jest budowa dróg rowerowych na Kalinowszczyźnie czy Czechowie, czy budowa drogi rowerowej do Bike Parku przy ul. Janowskiej.

O dopuszczenie dwukierunkowego ruchu rowerowego na 32 jednokierunkowych ulicach na terenie całego miasta walczyła ostatnio również grupa lubelskich radnych. Jak przekonują, brak kontrapasów w niektórych miejscach znacząco utrudnia lub wręcz uniemożliwia legalne i bezpieczne poruszanie się po mieście. „Klasycznym przykładem jest tu przejazd z Placu Zamkowego w rejon Ratusza, gdzie bez kontrapasa na Kowalskiej jedyną legalną drogą jest jazda przez al. Tysiąclecia i Rondo Dmowskiego. Bez kontrapasów również i system roweru publicznego (uruchomienie do końca wakacji 2014) będzie znacznie mniej atrakcyjny dla potencjalnych użytkowników, którzy z pewnością będą w takiej sytuacji wybierali jazdę po chodniku” - wskazują przedstawiciele Porozumienia Rowerowego. Urzędnicy miejscy twierdzą jednak, że wyznaczanie kontrapasów jest zbyt drogie. Nie wiadomo, kiedy takie ułatwienia mogłyby powstać w mieście.