Łódzkie GT8N trafią na złom? Decyzje jeszcze nie zapadły

Piątek 3 listopada był ostatnim dniem eksploatacji wagonów GT8N w Łodzi. Po zakończeniu służby liniowej (wszystkie egzemplarze, które tego dnia wyjechały na ulice, obsługiwały „dziewiątkę”) odbył się jeszcze sobotni przejazd pożegnalny dla sympatyków komunikacji miejskiej. Wycofane pojazdy to ciekawa konstrukcja ze środkowym członem niskopodłogowym, a ich dalszy los nie jest wciąż pewny.

Z pewnością sprzedaż. Ale komu?

Jasne jest tylko to, że miejski przewoźnik nie zezłomuje niemieckich wagonów samodzielnie. – Pojazdy GT8N zostaną sprzedane – mówi Piotr Wasiak, rzecznik prasowy Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego – Łódź. Zastrzega, że na stanie spółki pozostanie tzw. wagon imprezowy – niewykorzystywany liniowo egzemplarz z wnętrzem przebudowanym z myślą o obsłudze wydarzeń.

Oznacza to, że przewoźnik nie planuje zachowania któregoś z wozów jako pojazd historyczny. Można sobie natomiast wyobrazić późniejszą przebudowę do stanu pierwotnego wspomnianego tramwaju imprezowego, pociągnęłoby to jednak za sobą znaczne koszty. GT8N nie zasilą też floty Klubu Miłośników Starych Tramwajów, który dysponuje m.in. wozami 803N przejętymi od zlikwidowanych spółek podmiejskich Międzygminna Komunikacja Tramwajowa i Tramwaje Podmiejskie.

Czy będzie zainteresowanie funkcjonalnymi wagonami?

Choć wyłączone z użytku pojazdy są wiekowe, mają bowiem ok. 60 lat, mogą uchodzić pod pewnymi względami za o wiele funkcjonalniejsze niż młodsze pojazdy generacji 805N. Po zrealizowanej jeszcze w okresie eksploatacji w Mannheim przebudowie są wyposażone w człon niskopodłogowy wygodny dla niepełnosprawnych na wózkach czy podróżujących z małymi dziećmi, ale także starszych czy mających problemy z poruszaniem się. Czy mimo to zostaną zezłomowane? – – Nie zapadła jeszcze decyzja co do formuły sprzedaży czy terminu przetargu – stwierdza przedstawiciel MPK. Przedsiębiorstwo rozważa zatem zarówno zbycie GT8N na złom, jak i przewoźnikowi z innego miasta z planem dalszej eksploatacji. Dodajmy, że grono potencjalnych nabywców najprawdopodobniej byłoby ograniczone do eksploatujących wąskotorowe sieci o prześwicie 1000 mm.

Ostateczne rozwiązania mają zależeć m.in. od zainteresowania potencjalnych kupców. Na razie minęło kilka dni od dnia wyłączenia pojazdów z ruchu, trudno więc oceniać szanse na znalezienie pojazdom nowego właściciela. Jeśli jednak tak by się stało, w zależności od konkretnego egzemplarza pojazdy trafiłyby do trzeciego lub czwartego miasta w swojej historii. Część tramwajów MPK przejęło od wspomnianej już łódzkiej spółki MKT, która sprowadziła je z Mannheim. Część Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne pozyskało zaś samo z Helsinek, dokąd z kolei sprowadzono je z Mannheim.