Samorząd województwa łódzkiego, pomimo zabiegów na rzecz integracji rozkładowej czy taryfowej, wciąż traktuje swoje linie kolejowe i autobusowe w sposób zauważalnie różny. Pociągi kursują zazwyczaj przez cały tydzień, a rozkład jazdy umożliwia realizację większości potrzeb mieszkańców. Autobusy pojawiają się zaś rzadziej i na ogół jedynie w wybrane dni.
Region łódzki jest jednym z silniej dotkniętych procesem likwidacji dawnych PKS-ów w okresie pandemii i niedługo przed nim. W ostatnich latach z rynku przewozowego zniknęły PKS-y Łódź, Kutno, Piotrków Trybunalski czy Zduńska Wola (a także jego placówka terenowa Łask). Lukę po zamkniętych bądź działających w innych branżach spółkach częściowo wypełnili operatorzy prywatni, a częściowo – samorząd wojewódzki, który jest organizatorem sieci ponad 30 linii o zasięgu ponadpowiatowym.
Brakuje kompleksowych statystyk przewozowych
Co jednak jasne, zlikwidowanych połączeń PKS jest więcej, zwłaszcza że oferta została ograniczona także przez podmioty wciąż funkcjonujące na rynku, m.in. PKS Skierniewice, PKS Łęczyca, PKS Tomaszów Mazowiecki czy PKS Opoczno. Do rozkładów jazdy sprzed pandemii nie wrócił też PKS Bełchatów, a także niektórzy operatorzy niewywodzący się z dawnej Krajowej Państwowej Komunikacji Samochodowej – choćby Sand-Bus czy Nep-Pol odgrywający istotną rolę w obsłudze styku z województwem mazowieckim.
Co więcej, trudno jest ocenić, czy linie uruchomione przez UMWŁ odpowiadają na potrzeby komunikacyjne mieszkańców. Samorząd nie odpowiedział nam bowiem na pytania dotyczące frekwencji w zamawianych przez siebie kursach. Jak wynika z obserwacji naszej redakcji, przynajmniej część połączeń nie cieszy się dużą popularnością, co jednak bynajmniej nie wskazuje na brak zapotrzebowania na transport zbiorowy. Miejscowości przy kolei traktowane lepiej niż pozostałe
Niewątpliwe sukcesy, jakie UMWŁ odnosi w zarządzaniu regionalnym transportem kolejowym, opierają się m.in. na stabilnej ofercie pociągów Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej, która jest realizowana we wszystkie dni tygodnia. Liczba odjazdów zaplanowanych w czwartek, sobotę czy niedzielę różni się tylko nieznacznie, a z grafiku w weekendy wypadają najczęściej kursy wczesnoporanne. Tymczasem większość tras autobusowych wciąż funkcjonuje tylko od poniedziałku do piątku lub od poniedziałku do soboty. W niedziele i święta transport tam, gdzie nie dociera tor, w dużej części zamiera.
Wciąż nie ma więc systemowego podejścia do komunikacji wojewódzkiej, które uniezależniałoby możliwość dojazdu od zbudowania przed kilkoma czy kilkunastoma dekadami linii kolejowej. Na wielu obszarach transport publiczny nie stanowi więc dla własnego samochodu realnej alternatywy. Na razie nie ma zapowiedzi zmiany tego stanu rzeczy.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.
Zapisz się do newslettera:
