Łódzki Rower Publiczny: Uruchomienie dopiero w wakacje

Przypomnijmy: po kilku przetargach, w których operatorów systemu nie udało się wyłonić, kolejne postępowanie wygrał Homeport. Umowę z firmą podpisano w styczniu bieżącego roku. Firma miała oddać do użytku pierwszych 50 stacji z 500 rowerami do połowy maja, a kolejnych 100 z 1000 rowerami – do połowy czerwca.

Według zapewnień władz miasta, technicznie rzecz biorąc, uruchomienie systemu samoobsługowych wypożyczalni w zakładanym terminie byłoby możliwe (trwa właśnie montaż stacji). – Niestety, pandemia zachwiała globalnym rynkiem i łańcuchem dostaw, dlatego start nowego systemu przełożony został na wakacje – tłumaczy samorząd. Słabym punktem są rowery, do których na rynku brakuje osprzętu, produkowanego na ogół w Azji. – W obecnych realiach na zamówienie powyżej 500 rowerów w całej Europie oczekuje się ok. 14 miesięcy. Wykonawca rozpoczął prace nad nowym systemem w ostatnim momencie, co pozwoliło, że nowe rowery mają pojawić się na naszym rynku w końcówce czerwca – czytamy w komunikacie magistratu.

Nie podano na razie terminu uruchomienia Łódzkiego Roweru Publicznego w drugiej odsłonie. – Od razu po otrzymaniu niezbędnych części rozpocznie ich montaż i wtedy będziemy mogli podać dokładną datę – zastrzegają władze miasta. Istnieją tylko ogólne założenia. Pierwsza transza rowerów powinna – według nich – zostać udostępniona łodzianom w lipcu. Stacje uzupełniające mają zacząć działać w sierpniu.

Umowa z Homeport będzie obowiązywała w latach 2021-2024 (choć być może, w związku z opisywanym poślizgiem, końcowy termin jej obowiązywania zostanie przesunięty). Za obsługę systemu przez cztery sezony Łódź zapłaci łącznie 26,4 mln zł. Podobnie jak w poprzedniej, obsługiwanej przez Nextbike odsłonie, nowy ŁRP będzie systemem trzeciej generacji (ze stacjami wyposażonymi w terminale). W lutym ujawniono szczegółową specyfikację nowych rowerów.