W czasie, gdy ruch na jednej z głównych tras tramwajowych z północy na południe Łodzi jest wstrzymany, remonty innych elementów infrastruktury miejskiej powodują przerwanie ciągłości torowiska. Zarząd Dróg i Transportu zapewnia jednak, że charakter uszkodzeń jest przejściowy. W grudniu ma zostać uruchomiona wahadłowa linia zastępcza, kursująca po Franciszkańskiej i części Kilińskiego.
Łódzka sieć tramwajowa przeżywa w ostatnich latach ciężki okres. Jednym z ciągów wyłączonych z eksploatacji – czasowo, jak podkreślają władze miasta – są ulice Kilińskiego i będąca jej przedłużeniem na północy Franciszkańska. Niepokój łodzian budzi fakt, że – podczas gdy z torowiska nie korzystają tramwaje – w różnych miejscach trasy pojawiają się ubytki w nawierzchni torowej. Niedawno, podczas prac wodociągowych, fragment torowiska w ul. Franciszkańskiej na wysokości Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa został usunięty i zastąpiony ażurowymi płytami betonowymi. Na skrzyżowaniu Kilińskiego – Jaracza jedna z szyn została natomiast w ostatnim czasie zalana asfaltem.
Rzecznik prasowy Zarządu Dróg i Transportu Tomasz Andrzejewski tłumaczy sytuację z ul. Franciszkańskiej planowanymi inwestycjami. – W połowie listopada planowane jest rozpoczęcie kompleksowej przebudowy ul. Wojska Polskiego, co uniemożliwi kursowanie tramwajów po Franciszkańskiej. Również ul. Franciszkańska jest przewidziana do przebudowy wraz z torowiskiem. Tramwaje na obie ulice wrócą po przebudowie ul. Wojska Polskiego – zapowiada. O zbliżającej się, choć mocno opóźnionej modernizacji linii tramwajowej na Doły pisaliśmy wielokrotnie, ostatnio – z okazji
podpisania umowy na początku miesiąca.
Nasz rozmówca ujawnia jednak, że Franciszkańska nie pozostanie całkowicie bez obsługi tramwajami. – Planujemy uruchomienie dwukierunkowego tramwaju do ul. Franciszkańskiej po otwarciu ul. Kilińskiego przy Narutowicza – mówi Andrzejewski. Na razie, od maja, kursowanie tramwajów na tej trasie uniemożliwia
waląca się kamienica przy Kilińskiego 48, w pobliżu skrzyżowania z Narutowicza i dworca Łódź Fabryczna.
Odnosząc się do zaasfaltowanych torów przy Jaracza, rzecznik ZDiT zapewnia, że fakt ten nie był konsekwencją działań Zarządu. – Po otrzymaniu sygnałów o zaistniałej sytuacji zleciliśmy swoim służbom usunięcie asfaltu z torowiska – zapewnia.