Łódź: Torowisko na prywatnym gruncie. Nie doszło do zamiany działek

Jak informowaliśmy już na naszych łamach, w tym miesiącu samorząd miasta Łodzi zamierza zawrzeć umowę na projekt przebudowy ul. Warszawskiej. Ma ona objąć przede wszystkim remont torowiska na odcinku od ronda Powstańców 1863 r. do nieczynnej od kilku lat pętli przy ul. Wycieczkowej. W wyniku inwestycji, która ma zostać zrealizowana w ramach nowej perspektywy unijnej, rola odnogi sieci od węzła Dolna do krańca Marysin-Warszawska ponownie istotnie wzrośnie.

Kilka problemów z obsługą trasy

Aktualnie trasa jest bowiem czynna tylko do węzła rondo Powstańców, gdzie ułożony został tymczasowy rozjazd pozwalający na obsługę ulic Dolnej i Łagiewnickiej taborem dwukierunkowym. To właśnie na Dolnej, a więc tam, gdzie wciąż dojeżdża tramwajowa „trójka”, znajduje się krótki fragment torowiska leżący na gruncie prywatnym. W 2019 r. jego właściciel próbował porozumieć się z magistratem co do zasad jego użytkowania.

Wówczas nie doszło jednak do ugody, co prawdopodobnie skłoniło właściciela do radykalnej formy protestu. W nocy zabarykadował on tory, a pierwszy poranny tramwaj zahamował przed blokującym przejazd blokiem dzięki dużej czujności motorniczego. W 2021 r. samorząd poinformował, że po incydencie zaczął płacić czynsz za wykorzystanie prywatnej działki, ale miało być to jedynie rozwiązanie tymczasowe.

Łodzianie płacą czynsz za torowisko

Ostatecznie miasto chciało bowiem zamienić się z właścicielem na grunty, proponując mu podobną działkę w lokalizacji, która nie wiązałaby się z problemami z prowadzeniem ruchu tramwajowego. Miało to uporządkować sytuację prawną będącą efektem ułożenia torowiska z pominięciem niezbędnych procedur własnościowych. W epoce PRL doszło do wielu podobnych uchybień, to poczyniono w latach 60. zeszłego stulecia.

Dwa lata później sytuacja nie została jednak ostatecznie rozwiązana. – Obecnie mamy podpisaną umowę dzierżawy z właścicielem – powiedział nam bowiem Tomasz Andrzejewski, rzecznik prasowy Zarządu Dróg i Transportu Urzędu Miasta Łodzi. Dodaje, że wciąż miasto chciałoby docelowo doprowadzić do zamiany działek. Nadal nie wiemy jednak, kiedy mogłoby do takiej transakcji dojść.