W przyszłą sobotę, zgodnie z planem, autobusy i tramwaje korzystające ze wschodniego odcinka ul. Narutowicza powrócą na stałe trasy. Pracownicy łódzkiego MPK kończą spawanie i szlifowanie szyn oraz rozwieszanie sieci trakcyjnej. Dzięki zmianie technologii osadzenia szyn w płytach betonowych nowe torowisko ma być o wiele odporniejsze na wybrzuszenia szyn pod wpływem gorąca.
– Zakończenie prac planujemy na piątek 31 sierpnia. 1 września przywrócimy ruch tramwajowy, autobusowy oraz indywidualny – zapowiada wicedyrektor Zarządu Dróg i Transportu Maciej Sobieraj. Autobusy nocne powrócą na stałą trasę w nocy z soboty na niedzielę (z 1 na 2 września). Według Sobieraja remont udało się przeprowadzić bez większych problemów, podobnie jak w ubiegłym roku na ul. Gdańskiej. – Spodziewamy się, że po wymianie torów odcinek Narutowicza, jedna z tras wyjazdowych z zajezdni Telefoniczna, będzie drożny przez cały czas – dodaje widcedyrektor.
Poliuretan zamiast gumyNa ostatni tydzień prac ruch został przeniesiony na jezdnię północną. Między Muszyńskiego a Krzywickiego będzie wykonywana ostatnia warstwa nawierzchni. Może tam dojść do punktowych zamknięć krótkookresowych. Otwarto wjazd w ul. Debicha, za to najbliższej nocy zostanie zamknięty dostęp do parkingów przy łączniku tej ulicy z ul. Muszyńskiego.
Przy torowisku trwają prace wykończeniowe. – Kończymy spawanie szyn. Wykonujemy podlewy dwuskładnikową, żywiczną poliuretanową substancją, której zadaniem będzie tłumienie drgań i hałasu – informuje mistrz w Zakładzie Torów i Sieci MPK Łódź Tomasz Gralka. Wypełniacz zespala szynę z betonem. – Jego ważną właściwością fizyczną jest to, że nie zwiększa objętości po zastygnięciu. Szyny nie będą już wyskakiwały z płyt betonowych, tak jak zdarzało się to podczas wysokich temperatur przed remontem – podkreśla fachowiec. Naprężenia będą równomiernie rozchodziły się poprzez połączenie żywicy z betonem. – Jeśli ukończenie toru nastąpi przy odpowiedniej temperaturze (szyna musi mieć ok. 15 stopni), do wyginania się szyn nie ma prawa dojść – zapewnia.
ZTiS remontuje na czasOprócz odcinka torowiska w jezdni, wykonanego w technologii płyty węgierskiej, wymieniono tory także na sąsiedniej pętli Radiostacja oraz sieć trakcyjną. Jeden z podtrzymujących ją słupów musiał zostać wymieniony – na razie zastąpił go słup tymczasowy, który będzie można wymienić na stały już po wznowieniu ruchu.
Torowisko po północnej stronie (jazda w kierunku centrum) będzie, tak jak przed remontem, oddzielone od jezdni linią ciągłą. ZDiT nie zdecydował się jednak na zamontowanie separatorów, by nie utrudniać kierowcom wyminięcia w razie potrzeby jadących przy prawej krawędzi jezdni rowerzystów.
Podobnie jak ubiegłoroczny, zbliżony w zakresie
remont ul. Gdańskiej, prace na Narutowicza były prowadzone przez Zakład Torów i Sieci łódzkiego MPK. Dlaczego wykonywane przez pracowników przewoźnika remonty, w przeciwieństwie do wielu innych, na ogół się nie opóźniają? – To zasługa dobrej organizacji pracy i opierania się na sprawdzonych podwykonawcach. Weryfikujemy ich kompetencje. Mamy też duże doświadczenie. Przy wykonywaniu własnych prac staramy się jak najściślej trzymać harmonogramu. Materiały są dowożone na plac budowy na bieżąco, by zminimalizować ryzyko kradzieży – wyjaśnia Gralka.