Łódź: MPK wycofuje ostatnie autobusy bez niskiej podłogi [aktualizacja]

Według planu ostatnim w historii autobusem wysokopodłogowym obsługującym regularną linię w Łodzi miał być Mercedes Conecto o numerze taborowym 2661. Skierowano go na poranną brygadę nr 4 na linii W, dowożącej pracowników do strefy przemysłowej na Dąbrowie (w ostatnim czasie właśnie w tym rejonie najłatwiej było spotkać autobus miejski bez niskiej podłogi). Później okazało się jednak, że zajezdnia Nowe Sady musiała wystawić na linię także dwa inne egzemplarze tego typu, w tym jeden – na brygadę całodobową.

30 Mercedesów O345G Conecto debiutowało na liniach łódzkiego MPK na początku września roku 2006. Wszystkie stacjonowały w zajezdni Nowe Sady. Ich zakup był częścią szerszego procesu odnowy taboru, mającego przynieść odbicie od dna po zapaści lat 2003-2005. Już wtedy mocno krytykowano jednak decyzję o wyborze autobusów pozbawionych jednego choćby wejścia bez stopni w drzwiach. Poza tym mankamentem pojazdy dobrze sprawdziły się jednak w MPK. Szczególnie chętnie kierowano je do obsługi linii, będących wcześniej domeną Ikarusów 280: o dużych potokach pasażerskich, w tym – zastępczych za tramwaje, oraz przebiegających po drogach w złym stanie.

MPK nigdy później nie kupiło już żadnego pojazdu bez niskiej podłogi (choć jeszcze na początku 2007 r. testowało Conecto w wersji jednoczłonowej). Przewoźnik zapowiadał zakończenie eksploatacji autobusów wysokopodłogowych (zwanych też średniopodłogowymi) od dawna. W miarę naturalnego zużywania się, a z drugiej strony – dostaw nowszych typów autobusów, Mercedesy Conecto były stopniowo wycofywane z ruchu. Duża ich część została odstawiona i sprzedana w roku 2019, po dostawie Solarisów Urbino 18 czwartej generacji. Teraz do ostatecznego końca serii przyczyniła się kolejna dostawa przegubowców produkcji Solarisa.

Wysłaliśmy do łódzkiego MPK pytania w sprawie przyszłości ostatnich O345G Conecto. - Autobusy wycofane z eksploatacji zostaną wystawione na sprzedaż. Standardowo na stronie internetowej Spółki zostanie umieszczone ogłoszenie z wyborem najkorzystniejszej oferty. Nie planujemy zachować żadnego egzemplarza w celach muzealnych - odpisała rzecznik Agnieszka Magnuszewska.