Jednym z planowanych dawniej kierunków rozwoju łódzkiej sieci tramwajowej miała być budowa przedłużenia trasy na Dąbrowę. Wybudowano nawet odcinek torowiska, jednak inwestycji nigdy nie udało się dokończyć. Niebawem rozpocznie się remont drogi przyległej do zapomnianego odcinka toru, nie obejmie on jednak żadnych prac związanych z nigdy nieotwartym fragmentem miejskiego systemu komunikacji szynowej.
Władze Łodzi zapowiedziały niedawno, że przebudują północny wiadukt drogowy nad przystankiem kolejowym Łódź-Dąbrowa i węzłem autobusowo-tramwajowym o tej samej nazwie. Obiekt jest obecnie w bardzo złym stanie technicznym, co potwierdziły wykonane pod koniec zeszłego roku ekspertyzy. Sytuacja stała się na tyle zła, że wprowadzono już pewne ograniczenia eksploatacyjne i część pasów wyłączono z ruchu.
Wiadukt będzie dało się eksploatować jeszcze przez kilkanaście lat – Remontowi poddane zostaną praktycznie wszystkie elementy od słupów i podpór po nawierzchnię – mówi Tomasz Andrzejewski, rzecznik prasowy Zarządu Dróg i Transportu Urzędu Miasta Łodzi. – Prace pozwolą na dalsze użytkowanie obiektu przez najbliższe kilkanaście lat – ocenia. Dodaje przy tym, że wykonanie robót jest istotne m.in. z uwagi na planowaną przebudowę drogi w ciągu nieodległej ul. Przybyszewskiego. Inny wiadukt nad tą samą linią kolejową, który
również jest w katastrofalnym stanie, ma zostać zastąpiony zupełnie nową konstrukcją. Jednoczesne wyłączenie z ruchu obu obiektów mogłoby skończyć się paraliżem tej części miasta.
Zgodnie z przesłaną nam przez ZDiT informacją kontrakt z wybranym oferentem objąć ma remont przyczółków i filarów, wykonanie kap, hydroizolację, stworzenie odprowadzenia wody, wymianę dylatacji poprzecznych, płyt przejściowych, krawężników i balustrad, montaż barier ochronnych i osłon przeciwpożarowych, wymianę nawierzchni i zabezpieczenie antykorozyjne. Czas na składanie ofert w postępowaniu minie 6 września. Jak wynika z dokumentacji przetargowej, prowadzenie robót będzie wymagało wyłączenia ruchu tramwajowego do pętli Dworzec Łódź-Dąbrowa.
Nigdy nieukończona trasa nie doczeka się otwarciaW epoce PRL planowano wydłużenie trasy tramwajowej, która dziś kończy się znajdującym się pod opisywanym wiaduktem węzłem tramwajowo-autobusowym, wzdłuż dalszego ciągu ul. Dąbrowskiego. Zamierzenia te były tak skonkretyzowane, że pomiędzy wiaduktami drogowymi postawiono także obiekt tramwajowy, a na krótkich fragmentach projektowanej trasy ułożono szyny. Zgodnie z dokumentami planistycznymi z końca lat 80. zeszłego stulecia linię zamierzano dokończyć do roku 2000.
Tak jednak ostatecznie się nie stało, a po wiadukcie nigdy nie przejechał żaden tramwaj. Stan ten najprawdopodobniej się już nie zmieni. – W ramach prac na Dąbrowskiego nie przewidujemy robót na wiaduktach tramwajowych. Nie planujemy też ich ewentualnego wykorzystania – mówi bowiem Tomasz Andrzejewski.