Łódź: 63 hybrydy – ostatnie autobusy z Dieslem?

– Autobusów przegubowych będzie 48, a 12-metrowych – 15. To nasz największy kontrakt ze spółką komunalną w tym roku – informuje dyrektor ds. sprzedaży Solaris Bus&Coach Andrzej Sienkiewicz. Na linię z pasażerami wyjadą jednak tylko 62 autobusy. Jeden zostanie od razu przekazany Ośrodkowi Szkolenia Kierowców MPK Łódź.

Odmłodzenie floty, ale bez zwiększenia

Nowe nabytki będą wyposażone we wszelkie udogodnienia dla pasażerów i kierowców będące standardem w MPK. Napęd hybrydowy, oprócz ograniczenia emisji gazów cieplarnianych i zanieczyszczeń, pozwala – według deklaracji Solarisa – na zmniejszenie zużycia paliwa o ok. 10%. Silniki spalinowe spełniają normę emisji spalin Euro VI.

– Najstarsze autobusy w naszym obecnym taborze są mocno wyeksploatowane. Średnia wieku przekracza 7 lat – informuje prezes MPK Zbigniew Papierski. Nowy zakup pozwoli obniżyć ją do ok. 6 lat, jednak liczba autobusów – 416 – nie zmieni się (więcej nie pomieszczą obecne zajezdnie przedsiębiorstwa). – To jak dotąd największy tegoroczny kontrakt w całym kraju – i największy od dawna dla MPK – dodaje prezes. Koszt 10-letniego leasingu i utrzymania 63 autobusów to 214 mln zł netto (263 mln zł brutto). Partnerem finansującym – już po raz trzeci – zostało Millennium Leasing.

Dzięki kontraktowi ostatnie w taborze miejskiego przewoźnika autobusy z 2008 r. (również Solarisy – Urbino 18 trzeciej generacji) będą mogły zostać wycofane. Ten sam los spotka zapewne część egzemplarzy kolejnej co do wieku serii we flocie MPK – Mercedesów Conecto LF z roku 2010. – Pozwoli to ograniczyć liczbę awarii, a tym samym – poprawić atrakcyjność komunikacji miejskiej – mówi prezydent Łodzi Hanna Zdanowska. Nowe pojazdy zostaną dostarczone najpóźniej w ciągu 40 tygodni, jednak producent deklaruje skrócenie czasu dostawy, tak by przynajmniej część autobusów dotarła do Łodzi jeszcze przed Bożym Narodzeniem.

Więcej hybryd ani Diesli nie będzie?

MPK deklaruje chęć dostosowania się do unijnych wymogów w zakresie ekologii. – Jest to nasz ostatni zakup autobusów emisyjnych – zapewnia prezes Papierski. Spółka jest w trakcie postępowania na 36 autobusów elektrycznych – trwa oczekiwanie na przyznanie dofinansowania unijnego. Co do tramwajów, ogłoszono już przetarg na 15 wagonów z opcją na 15 kolejnych. – Powinny one dotrzeć do nas w połowie 2026 r. – spodziewa się prezes.

W sferze zainteresowania przewoźnika są także autobusy wodorowe. – Na początek chcemy wydzierżawić 4 egzemplarze, by zyskać na nich doświadczenie w obsłudze tego typu taboru. Przetarg może zostać ogłoszony niebawem. Jednocześnie będziemy chcieli pozyskać stację tankowania: to właśnie stacje i stałość dostaw wodoru są kluczowe – zapowiada Papierski. Docelowo w zajezdni nr 1 przy Limanowskiego mają stacjonować pojazdy spalinowe i elektryczne, a na Nowych Sadach – spalinowe i wodorowe. W perspektywie 11 lat spółka chce osiągnąć całkowitą zeroemisyjność taboru.