Tramwaje Śląskie będą musiały wydać ok. 50 mln zł na dokończenie przebudowy ok. półtorakilometrowego odcinka torów tramwajowych z ulicą w Mysłowicach. Poprzedni wykonawca został wyrzucony z placu budowy na początku tego roku.
Przebudowa torów i pasa drogowego w Mysłowicach
wystartowała pod koniec lipca 2021 r. Wartość umowy wynosiła blisko 55 mln zł. Roboty miały zakończyć się pierwotnie we wrześniu 2022 r. W styczniu 2023 r. Tramwaje Śląskie i Mysłowice
zdecydowały o zerwaniu umowy z firmą NDI na remont torów w Mysłowicach, zarzucając wykonawcy opieszałość i nierzetelność. Wykonawca
wskazywał jednak na liczne błędy i braki w dokumentacji.
We wrześniu ruszył przetarg na dokończenie robót. Dziś (14 listopada) minął termin składania ofert. KZN Rail wycenił roboty na 46,182 mln zł brutto, Silesia Invest – 48,619 mln zł, ZUE – 50,371 mln zł. Budżet wynosił 47,824 mln zł brutto.
O wyborze decydują cena (90%) oraz doświadczenie osób wyznaczonych do realizacji zamówienia (10%). Na realizację całości przeznaczono pięć miesięcy. Tramwaje Śląskie spodziewają się, że ruch na trasach do Katowic i Sosnowca uda się wznowić w połowie 2024 r. Ta druga trasa uzależniona jest zresztą od prowadzonej przez Sosnowiec budowy nowego wiaduktu z torowiskiem tramwajowym nad stacją Sosnowiec Dańdówka.
Przebudowa torów w Mysłowicach jest częścią większego projektu unijnego Tramwajów Śląskich. Jak pisaliśmy, pomimo opóźnień w realizacji przebudowy torów w Mysłowicach nie ma groźby utraty środków. – Dotacja została przyznana kwotowo, nie procentowo i dla całego projektu, nie dla poszczególnych zadań –
wyjaśnia Andrzej Zowada, rzecznik prasowy Tramwajów Śląskich. Tym samym część dotacji przeznaczona na zadanie w Mysłowicach zostanie „wchłonięta” przez inne zadania, które okazały się droższe.