Nie zakończył się jeszcze przetarg na dostawy 30 nowych tramwajów dla Koszyc. Po odwołaniach Škody postępowaniem po raz trzeci zajmował się słowacki Urząd Zamówień Publicznych (ÚVO), który niedawno nakazał ponowną ocenę ofert, co doprowadziło do zwrotu akcji. W wyniku tych decyzji Pesa została wykluczona, a komisja przetargowa wybrała ofertę Škody.
Škoda intensywnie walczy z potencjalną konkurencją na rynku czeskim i słowackim. Nie inaczej jest w Koszycach. Jak pisaliśmy w lipcu zeszłego roku, słowackie miasto wybrało ofertę Pesy w przetargu na dostawy 30 tramwajów, Polska firma zaoferowała Koszycom dwukierunkowy tramwaj będący rozwinięciem pojazdów z rodziny Twist. Tramwaj o długości 32 metrów miał być w 100% niskopodłogowy, oparty na czterech wózkach skrętnych i wyposażony w dwa pantografy.
Już trzykrotnie od wyników odwoływała się droższa Škoda. Jak informuje portal zdopravy, słowacki Urząd Zamówień Publicznych nakazał usunięcie nieprawidłowości, anulowanie rozstrzygnięcia i ponowną ocenę ofert.
Komisja przetargowa trzykrotnie – w lipcu, październiku i grudniu – rozstrzygała już przetarg na korzyść Pesy. Na kolejnym posiedzeniu, datowanym na 3 marca, komisja przetargowa postanowiła wykluczyć ofertę Pesy. Decyzję opublikowano 11 marca. Tym samym zwycięzcą postępowania została Škoda. Od tego jednak przysługuje Pesie odwołanie.
Oferta Pesy została też wcześniej
odrzucona w Bratysławie. Natomiast Pilzno – miasto Škody –
unieważniło przetarg na dostawy
42-metrowych tramwajów po tym, jak okazało się, że jedyną ofertę złożyła Pesa (czeskie prawo zamówień publicznych daje w takiej sytuacji możliwość anulowania przetargu, ale w innych zamówieniach Pilzno z tego przepisu nie korzystało).