W związku z trudną sytuacją branży przewoźnicy odwołali dużą część kursów autobusowej komunikacji regionalnej. Część z nich nie zadbała o odpowiednią informację o cięciach na przystankach. Przypadki takie należy zgłaszać do organów wydających zezwolenia na przewozy, np. do urzędów marszałkowskich.
Od czyrelników z różnych części kraju otrzymujemy sygnały o nieaktualnych rozkładach jazdy na przystankach autobusowej komunikacji regionalnej i dalekobieżnej. Wiele kursów, które zostały zawieszone bądź zlikwidowane w związku z epidemią koronawirusa, nadal figuruje na tabliczkach przystankowych. Część takich zgłoszeń zweryfikowaliśmy: zdezaktualizowane informacje mogące wprowadzić oczekujących na przystankach w błąd znaleźliśmy m.in. w Pabianicach czy w Głownie w województwie łódzkim.
Zgłoszenie o zmianach w rozkładzie nawet na 14 dni po ich wprowadzeniu – Pojawienie się wirusa SARS-CoV-2 w Polsce wymusiło zamknięcie szkół i placówek oświatowych oraz niektórych zakładów pracy, co ograniczyło zapotrzebowanie pasażerów na usługi komunikacji autobusowej – mówi Szymon Huptyś, rzecznik prasowy Ministerstwa Infrastruktury. Przyznaje on, że obecny okres jest dla branży transportowej trudny, dodając przy tym, że rząd wprowadził nowe regulacje prawne mające ułatwić podmiotom gospodarczym prowadzenie działalności. Odnoszą się one także do kwestii zmian w rozkładach, co częściowo tłumaczy brak bieżącego aktualizowania danych.
Nowe przepisy zostały zawarte w ustawie o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych i wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (a więc w tzw. tarczy antykryzysowej). Zezwala ona na poinformowanie organu, który wydał przewoźnikowi zezwolenie na realizację usług w regularnym krajowym transporcie drogowym, o zmianach w rozkładzie jazdy w terminie aż do 14 dni po ich wejściu w życie. Jak zaznacza przedstawiciel resortu, korzystanie z tego zapisu powinno mieć miejsce w przypadku braku rentowności wykonywanych przewozów.
Informacja na przystankach powinna być jednoznaczna – Taki przewoźnik jest ponadto zobowiązany do umieszczenia na przystankach i dworcach ujętych w rozkładzie jazdy informacji o dokonanych zmianach – zastrzega przy tym nasz rozmówca. Część firm nie dokonała tego jednak nawet po 14 dniach od redukcji. Co więc w sytuacji, w której podmiot nie wywiąże się z wymogu? – Możliwe jest przekazanie takiej informacji organowi, który wydał dane zezwolenie na wykonywanie przewozów – sugeruje Szymon Huptyś.
Choć w okresie wakacyjnym wznowiona została obsługa części połączeń do miejscowości turystycznych, nadal wiele linii nie funkcjonuje w ogóle. Znacznie wzmacnia to zjawisko wykluczenia komunikacyjnego – informowaliśmy już na naszych łamach np. o
likwidacji przewozów do podłódzkich Sokolnik-Lasu.