W Częstochowie przywrócone zostały opłaty parkingowe za postój w strefie płatnego parkowania. To jeden z efektów stopniowego luzowania zasad reżimu sanitarnego związanego z pandemią wirusa Sars-CoV-2. Po weekendzie majowym znów na ulice wyszli kontrolerzy parkingowi. Kierowcy płacą teraz więcej za parkowanie niż wcześniej.
Wraz z pandemiczną odwilżą następują kolejne poluźnienia ograniczeń. Tym samym powoli wzrasta ruch na ulicach. Dotychczasowe rozwiązania, wprowadzane przez szereg samorządów, tracą rację bytu.
Wcześniej w Częstochowie udostępniono nieodpłatnie miejsca parkingowe, by mogli z nich bez dodatkowych utrudnień korzystać np. wolontariusze pomagający izolowanym w związku z pandemią wirusa Sars-CoV-2. Uczyniono to w jeden z najprostszych sposobów, czyli wstrzymano prace kontrolerów parkingowych oraz wyłączono wszystkie parkomaty z wywieszoną informacją, że płatność fizyczna ze względów sanitarnych jest niemożliwa z sugestią skorzystania z formy mobilnej (nie sprawdzaliśmy, czy działała). Teoretycznie więc nadal należało za postój w strefie płacić, ale braku wniesionej opłaty nie miał kto stwierdzać.
Koniec forów
To rozwiązanie szybko przyjęło się wśród kierujących i ci szybko przywykli do nowych realiów. Jednak na początku ostatniego tygodnia kwietnia wszyscy z wyraźnym niepokojem obserwowali prace konserwacyjne prowadzone przy parkomatach – każdy zdawał się przewidywać, czego to może być zwiastun, i słusznie...
Miesjki Zarząd Dróg i Transportu w Częstochowie wydał dzień później komunikat o przywróceniu kontroli parkingowych od 4 maja, czyli pierwszego dnia obowiązywania nowych, poluzowanych zasad sanitarnych. Wraz z powrotem kontrolerów parkingowych w strefie zawitały nowe stawki opłat za postój. Przykładowo, najniższa za pół godziny wzrośnie ze złotówki do półtorej. Dalej z czasem postoju jest kaskadowo drożej. O zmianach w cenniku pisaliśmy już na łamach
serwisu transport-publiczny.pl.
Stara nowa rzeczywistość
Jednak ograniczenia w kontaktach społecznych wywarły również ważną zmianę, bardzo długo oczekiwaną przez mieszkańców i jak dotąd niemożliwą do wdrożenia. Mieszkańcy strefy ograniczonego postoju będą mogli w końcu zakupić identyfikator mieszkańca (czyli abonament obowiązujący w okolicy miejsca zamieszkania) przez internet. Ma to związek z ograniczeniem dostępności pomieszczeń siedziby MZDiT dla petentów, przez które wyłączono całkowicie z pracy kasę instytucji.
Dotąd, aby zakupić identyfikator, należało osobiście stawić się w budynku zarządcy dróg, wnieść opłatę i pozyskać upragniony kartonik. Obecnie należy wypełnić formularz dostępny na stronie zarządcy, zapłacić przelewem i wybrać formę odbioru identyfikatora: skan mejlem, skan przez ePUAP, przesyłka pocztowa lub osobiście. Trudno nie przyznać racji komentatorom obecnej sytuacji, że za sprawą pandemii teraz jak nigdy okazało się, jak wiele spraw urzędowych jednak da się zrealizować przez internet.